"Sky is the limit. Uważam, że jeżeli ludziom będzie się to podobało - to trzeba się spotykać, trzeba im dawać to, co lubią" - powiedział w rozmowie z portalem Niezalezna.pl prezes Republiki, Tomasz Sakiewicz, zapytany o to, czy jego stacja planuje w przyszłości takie wydarzenia, jak dzisiejszy Sylwester z Republiką w Chełmie.
Chełm na Lubelszczyźnie pożegna rok 2024 w sposób wyjątkowy. Wszystko za sprawą wielkiego wydarzenia, jakim jest „Wystrzałowy Sylwester Republiki na Lubelszczyźnie”. Na scenie, która znajduje się na chełmskim rynku, wystąpi plejada gwiazd, która rozgrzeje publiczność przebojami i hitami. Tańcom nie będzie końca!
Dosłownie chwilę przed wielkim startem wydarzenia, rozmawialiśmy z Tomaszem Sakiewiczem, szefem Republiki. Zapytaliśmy o to, jak czuje się z faktem, iż jego media są dziś współorganizatorem największej imprezy w historii całej stacji.
"Media to jest coś, co łączy ludzi. Łączy ludzi pomiędzy sobą. Tak, jak my, dostarczamy tym ludziom informacje z Polski, ze świata, jak i polityczne. Dzisiaj łączymy serca. Serca ludzi, którzy chcą się cieszyć i chcą się bawić. Po prostu chcą być sobą. Jest to sylwester dla ludzi normalnych, którzy chcą być sobą. Zrobiliśmy coś, co będzie cieszyło miliony ludzi!"
Chcieliśmy dowiedzieć się również, czy Tomasz Sakiewicz ma wśród listy zespołów obecnych dziś w Chełmie - swojego faworyta.
Mam tutaj pewien problem. W zasadzie, wszystkie zespoły, które wystąpią, bardzo mi się podobają. Wszystkie traktuję tak samo. Niemniej, z lat młodości pamiętam Boney M. Właśnie z tym zespołem, ich piosenki, kojarzą mi się na przykład pierwsze randki, pierwsze tańce, pierwsze dyskoteki. To zawsze miłe wspomnienia, które zostają w pamięci. Całe moje pokolenie traktowało Boney M. jako powiew młodości, powiew Zachodu.
Dzisiejsza impreza w Chełmie z pewnością okaże się ogromnym sukcesem. Wybiegając nieco w przyszłość, zapytaliśmy prezesa Republiki o plany na przyszłość. "Czy za rok takie wydarzenie również zostanie zorganizowane - z udziałem Republiki?" - brzmiało pytanie.
Sky is the limit. Uważam, że jeżeli ludziom będzie się to podobało - to trzeba się spotykać, trzeba im dawać to, co lubią. Szczególnie w sylwestra nie można się tutaj ograniczać czy mądrzyć. Jeżeli ludzie lubią taką muzykę - taką trzeba im dać. Trzeba dotrzeć do ludzi z tym, czego potrzebują. Cały czas staramy się podnosić poprzeczkę, edukować. Sylwester jest jednak okazją do tego, aby się bawić.