Organy węgierskie potwierdziły zagrożenie dla praw i wolności mojego Klienta - pisze mec. Bartosz Lewandowski o obecnej sytuacji Marcina Romanowskiego. Czy polityk może zostać wydany stronie polskiej? Decyzja w tej sprawie należy do sądu węgierskiego.
W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratury zadecydował o wydaniu za posłem Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Tego samego dnia wieczorem jego obrońca mec. Bartosz Lewandowski poinformował, że węgierski rząd na wniosek Romanowskiego udzielił mu prawa do azylu. Informacje potwierdził portalowi mandiner.hu szef kancelarii premiera Węgier Viktora Orbana - Gergely Gulyas.
Marcin Romanowski powiedział w czwartek wieczorem w TV Republika, że dotychczas "godził się na różnego rodzaju bezprawne działania" ze strony wymiaru sprawiedliwości.
"Stawiałem się zawsze w prokuraturze, ale jednak pewna granica została przekroczona"
- mówił.
W związku z wydanym Europejskim Nakazem Aresztowania, w debacie publicznej padają nieprawdziwe stwierdzenia co do przyszłości przebywającego w Budapeszcie polityka. Głos w tej sprawie zabrał jego pełnomocnik. Mec. Lewandowski rozwiał wątpliwości, co dalej może się dziać w sprawie Romanowskiego.
Jak pisze adwokat, „Komisja Europejska wskazuje, że państwa mają obowiązek realizowania ENA. Co do zasady tak. Sęk w tym, że sąd państwa członkowskiego wezwany do przekazania danej osoby ma obowiązek badać czy wskutek wydania nie dojdzie do naruszenia praw i wolności osób ściganych”.
Podkreśla, że świadomy tego jest minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar, „który jeszcze w 2021 r. na oficjalnej stronie Rzecznika Praw Obywatelskich ubolewał (choć chyba nie bez satysfakcji) nad tym, że sądy holenderskie odmówiły realizacji ENA z Polski wobec ściganych za przestępstwa kryminalne”. Dodaje, że „Sądy Królestwa Niderlandów powoływały się wtedy na brak gwarancji sprawiedliwego procesu w Polsce”.
Przypomina dalej: „w warstwie prawnej, żadne zmiany ustawowe nie zostały przez obecną większość rządzącą przeprowadzone”. I podaje trzy przykłady, w których polskie sądy odmówiły realizacji ENA z innych krajów członkowskich.
Na koniec podkreśla, że sam fakt przyznania ochrony międzynarodowej Romanowskiemu jest jednoznaczny z tym, że „organy węgierskie potwierdziły zagrożenie dla praw i wolności” Romanowskiego.
„Decyzja należy oczywiście do sądu węgierskiego”
- konkluduje.
‼️Komisja Europejska wskazuje, że państwa mają obowiązek realizowania ENA.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) December 20, 2024
Co do zasady tak. Sęk w tym, że sąd państwa członkowskiego wezwany do przekazania danej osoby ma obowiązek badać czy wskutek wydania nie dojdzie do naruszenia praw i wolności osób ściganych.
➡️ Wie o… https://t.co/QL8HCU6flp pic.twitter.com/pcZE3cCEfQ