Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Zamach stanu dokonywany przez PKW? Bodnar: "oceniam tę decyzję pozytywnie"

Adam Bodnar pozytywnie ocenił decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odroczeniu obrad ws. sprawozdania komitetu PiS do czasu "uregulowania" statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Podkreślił, że izba ta "nie jest sądem", więc PKW "wyciąga takie, a nie inne wnioski".

Minister Adam Bodnar
Minister Adam Bodnar
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

PKW odroczyła dziś obrady ws. sprawozdania komitetu PiS do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. Na decyzji podjętej większością głosów 5:4 zaważyły wątpliwości wobec rzekomo nienależycie obsadzonej izby, która uwzględniła skargę Prawa i Sprawiedliwości na wcześniejszą decyzję PKW.

Bodnar - pytany w TVN24 o decyzję PKW o odroczeniu posiedzenia - powiedział, że ocenia ją pozytywnie. "Myślę, że wszyscy jesteśmy w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych" - dodał.

Minister zaznaczył, że w myśl wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "nie jest sądem". "Dlatego Państwowa Komisja Wyborcza z tego wyciąga takie, a nie inne wnioski" - podkreślił.

Szef MS pytany był także o poniedziałkowe słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który odnosząc się do decyzji PKW, mówił m.in. o "postkomunistycznej hydrze, która broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce, dzisiaj dała po raz kolejny głos w PKW".

- Jeżeli ktoś kwestionuje jedną z izb Sądu Najwyższego, jeżeli używa określenia "neosędziowie", to tym samym kwestionuje prezydencką prerogatywę powoływania sędziów, trwałość i stabilność tej prerogatywy. Absolutnie nigdy się z tym nie zgodzę i zawsze będę bronił sędziów, którzy otrzymali powołania i złożyli ślubowania przed prezydentem Rzeczypospolitej

- powiedział Andrzej Duda, odnosząc się do decyzji PKW.

Zdaniem Bodnara prezydent używa różnych argumentów, żeby twierdzić, że to wszystko, co "autoryzował" swoim podpisem przez te lata, powinno być niezmienne. Szef MS zauważył, że znajdujemy się w bardzo szczególnym momencie, przed wyborami prezydenckimi, w związku z czym "są przedstawiane różne argumenty". Minister zaznaczył również, że od wyników przyszłorocznych wyborów prezydenckich w dużej mierze zależy "dalszy los naszego państwa, tego całego procesu przywracania praworządności".

 



Źródło: niezalezna.pl, pap, TVN24

Magdalena Żuraw