- Fejkowe konto na Facebook-u jest w stanie obnażyć pański brak kompetencji. Trochę powagi - zaapelował Karol Nawrocki do wiceszefa resortu obrony Cezarego Tomczyka.
Wiceszefa MON Cezarego Tomczyka na swoim profilu na platformie X kilkukrotnie udostępnił wpisy o facebookowej stronie "Prezydent Karol Nawrocki 2025". Na podszywającej się pod oficjalny profil poparcia kandydata witrynie można znaleźć m.in. linki do artykułów z roznegliżowanymi aktorkami.
Jak poinformował Radosław Fogiel, profil zmienił na początku grudnia br. nazwę z "Fitness Arena" i nie ma nic wspólnego ze sztabem obywatelskiego kandydata. Prawdą jest jedynie to, że przed kilkoma laty faktycznie publikował takie zdjęcia, którymi ekscytuje się wiceminister.
- Myślę, że poważny polityk, a szczególnie wiceminister nie powinien stawać się ofiarą fejka - odparł Karol Nawrocki odnosząc się do sprawy.
Zwrócił się przy tej okazji bezpośrednio do Cezarego Tomczyka.
Fejkowe konto na Facebook-u jest w stanie obnażyć pański brak kompetencji. Trochę powagi - Polacy potrzebują bezpieczeństwa
Kandydat na prezydenta stwierdził, że nie jest taką sytuacją zdziwiony, bo koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak ostatnie zapowiedział, że "powstaje specjalny zespół do walki z obywatelskim kandydatem".
Musicie być państwo przygotowani, że zaleją na fejki i informacje, które są wytworem złych ludzi, którzy nie dojrzeli do tego, by obywatelski kandydat został prezydentem Rzeczpospolitej Polski
Spotkanie kandydata na Prezydenta RP Karola Nawrockiego w Siedlcach #Nawrocki2025 https://t.co/8jbaoEiC3W
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) December 11, 2024
Karol Nawrocki odniósł się także do kwestii pełnienia przez siebie obowiązków prezesa IPN i łączenia tego z kampanią wyborczą.
Przypomniał, że tak jak wcześniej zapowiadał, gdy tylko rozpocznie się oficjalna kampania wyborcza "zobaczycie mnie państwo na regularnym urlopie".
Dzisiaj jestem na urlopie i w sposób społeczny wykonałem swoje obowiązki w Instytucie Pamięci Narodowej odwiedzając miejsce pamięci Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca". Jak państwo wiecie historia jest moją wielką pasją - nie traktuję mojej pracy w IPN jako pracy, a jako misję