- To przypomina sceny, które dzieją się w Gruzji, może na mniejszą skalę, kiedy władza odrzuca konstytucję, prawo i biorąc demokratyczny mandat, niszczy demokrację. Dzisiaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że sąd nie uznał istnienia konstytucji, TK i jego decyzji, i pozbawił człowieka wolności na podstawie widzimisię, a właściwie - na podstawie polecenia władzy - powiedział dziś w TV Republika, komentując zatrzymanie Piotra Pogonowskiego, Tomasz Sakiewicz.
Dziś wczesnym rankiem służby pojawiły się w miejscu zamieszkania Piotra Pogonowskiego, byłego szefa ABW i dokonały jego zatrzymania. Ma on zostać siłą doprowadzony przed nielegalnie działającą komisję ds. Pegasusa.
‼️Tylko w @RepublikaTV
— michal.rachon (@michalrachon) December 2, 2024
‼️Dla innych telewizji informacyjnych w Polsce relacja z miejsca nielegalnego zatrzymania byłego szefa ABW najważniejszej służby specjalnej w kraju oraz członka zarządu Narodowego Banku Centralnego nie jest wystarczająco interesującym tematem.
‼️Zdjęcia… pic.twitter.com/XMdIkF5ibu
- To strasznie smutny dzień dla polskiej demokracji. To przypomina sceny, które dzieją się w Gruzji, może na mniejszą skalę, kiedy władza odrzuca konstytucję, prawo i biorąc demokratyczny mandat, niszczy demokrację. Dzisiaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że sąd nie uznał istnienia konstytucji, TK i jego decyzji, i pozbawił człowieka wolności na podstawie widzimisię, a właściwie - na podstawie polecenia władzy - stwierdził redaktor naczelny TV Republika, Tomasz Sakiewicz.
- W PRL wyglądało to tak samo. (...) Młodzi mogą sobie nie zdawać sprawy, jak szybko wkraczamy w mrok autorytaryzmu satyrycznego satrapy, jakim jest Donald Tusk
- dodał.
W ocenie redaktora naczelnego TV Republika, zatrzymanie Pogonowskiego to przekroczenie kolejnej granicy.