Po opanowaniu większości miasta Aleppo i lokalnego lotniska dżihadyści, którzy w środę rozpoczęli ofensywę w Syrii, zaczęli zajmować miasteczka i wioski w pobliskiej prowincji Hama - poinformowała w niedzielę Associated Press, powołując się na Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR).
Dżihadyści dowodzeni przez Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) przejęli kontrolę nad międzynarodowym lotniskiem w Aleppo, a następnie, w sile liczącej "tysiące osób", nie napotykając prawie żadnego oporu ze strony sił rządowych, zajęli miasta i wsie w Hamie. Twierdzą, że w sobotę wieczorem wkroczyli do stolicy tej prowincji, miasta o tej samej nazwie - podało SOHR, organizacja pozarządowa z siedzibą w Wielkiej Brytanii, ale dysponujące rozwiniętą siatką informatorów w Syrii.
Prowincja Hama była we władaniu sił dżihadystycznych do 2016 r., ale wówczas zostali z niej wyparci przez syryjskie wojsko.
W pierwszej publicznej wypowiedzi od początku ofensywy syryjski prezydent Baszar el-Asad zapowiedział, że Syria będzie nadal „bronić swojej stabilności i integralności terytorialnej przed terrorystami i ich zwolennikami” oraz zadeklarował, że dżihadyści zostaną wkrótce pokonani.
HTS i ich sojusznicy rozpoczęli w środę ofensywę przeciwko wojskom rządowym. W sobotę przejęli kontrolę nad większością Aleppo, drugiego co do wielkości miasta Syrii, i kontynuują natarcie. Między siłami rządowymi i dżihadystami trwają ciężkie walki, w których według SOHR zginęło dotąd ponad 310 osób. To najpoważniejsze starcia w Syrii od 2020 r.