Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Bodnarowcy obchodzą prawo w sprawie ks. Olszewskiego i Profeto. Szukali dokumentu, który jest już w aktach

Z jednej strony Korneluk mówi publicznie, że sprawa Profeto jest już zakończona i akta wędrują do sądu, ale z drugiej prokurator Woźniak odwołuje możliwość zapoznania się z aktami, ABW prowadzi przeszukanie u koordynatora projektu Profeto i robi to na podstawie innej niż ta, która dotyczy niby-zamkniętej sprawy – mówią obrońcy reprezentujący oskarżanych w sprawie ks. Olszewskiego. Podkreślają, że już samo wyłączenie tylko kilku osób z całej sprawy Funduszu Sprawiedliwości jest obchodzeniem prawa.

Ks. Michał Olszewski
Ks. Michał Olszewski
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Dziś zgodnie z pismami, jakie rozesłał prokurator Woźniak z nielegalnej Prokuratury Krajowej, miało odbyć się formalne zapoznanie się podejrzanych i ich obrońców z całością akt sprawy ks. Olszewskiego i jego fundacji Profeto. Tymczasem na dwa dni przed, czyli w środę, pięciu agentów ABW z plecenia Woźniaka dokonało przeszukania u koordynatora projektu Profeto, budowy ośrodka Archipelag. Szukali dziennika budowy ośrodka.

– To jest ewidentna szykana, ponieważ koordynator był już przesłuchiwany jako świadek, było też przeszukanie jeszcze w marcu. Jak zatem tłumaczyć, że po tylu miesiącach śledztwa dopiero teraz szukają dziennika budowy?

– mówi obrońca ks. Olszewskiego i pani Urszuli, Krzysztof Wąsowski. Jak ustaliła „Codzienna”, sprawa jest kuriozalna, ponieważ dziennik budowy jest w aktach, które mają bodnarowcy!

– Być może sami nie wiedzą, co mają! – mówi Wąsowski. A Adam Gomoła, obrońca pani Karoliny, zaznacza, że jest ewidentną szykaną szukanie dziennika tam, gdzie go być nie powinno, przy pomocy pięciu ludzi. – Przecież dziennik budowy powinien być na budowie, a z tego, co wiem, nikt z prokuratury się tam nawet nie pofatygował – mówi Gomoła.

Kolejny ruch bodnarowców nastąpił wczoraj. Tym razem prokurator Woźniak odwołał dzisiejsze przeglądanie akt z powodu wniosków „złożonych w toku śledztwa”. Nasi rozmówcy nie wiedzą, o jakie konkretnie wnioski chodzi, ponieważ Woźniak o tym nie informuje.

– Prawdopodobnie porządkując akta, prokuratorzy zorientowali się, że zapomnieli rozpoznać naszych wcześniej składanych w toku śledztwa wniosków dowodowych

– mówi Wąsowski. Najwyraźniej się spieszą. Przecież sam Korneluk mówił publicznie, że sprawa ks. Olszewskiego i Profeto jest gotowa i będzie składany akt oskarżenia do sądu – mówi Gomoła. Ten pośpiech wyjaśnia bałagan, jaki ma nielegalna prokuratura, która uzupełnia w pośpiechu materiał dowodowy i czyni zadość formalnościom, odrzucając hurtem wnioski obrony i dołączając te odrzucenia do akt.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#ks. Michał Olszewski

Jarosław Molga