- Prawie 8 punktów przewagi. Kocham Was - napisał w serwisie X Donald Tusk. Premier ekscytuje się tak dużą przewagą swojego ugrupowania nad PiS. Problem polega jednak na tym, że... po pierwsze, z sondażu wynika, iż tak naprawdę rządzący tracą władzę, a po drugie: zrobiła go pracownia wspierana przez PO.
Donald Tusk w serwisie X zamieścił hurraoptymistyczny dla swojego ugrupowania sondaż wskazujący na prawie ośmiopunktową przewagą PO nad PiS.
Jak napisał podekscytowany premier: "Kocham Was", a obok zamieścił nawet emotikon serduszka...
Problem polega jednak na tym, że - o ile zakładać prawdziwość owych wyników - PO zwyczajnie traci władzę:
Czy Pan Premier zdaje sobie sprawę, że w tym scenariuszu traci władzę? 🙃
— Maciej Wilk ✈️🌎🇵🇱 (@MacVVilk) March 25, 2025
Tracisz władzę zgodnie z tym sondażem XD
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) March 25, 2025
Oj , Panie premierze, z analizą na poziomie elementarnym u Pana nie najlepiej, gdyby ta prognoza się zmaterializowała w wyniku wyborczym, to musiałby Pan, przejść do opozycji. Wtedy ta radość mogłaby gorzko smakować.
— Zbigniew Kuźmiuk (@ZbigniewKuzmiuk) March 25, 2025
To nie wszystko. Okazuje się bowiem, że prawdziwość owych wyników śmiało można kwestionować, ponieważ sondażownia, która już wcześniej prognozowała wygraną wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego, otrzymała ponad 120 tys. zł od Platformy Obywatelskiej.
O sprawie dał znać w mediach społecznościowych dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski, który zareagował na tekst "Gazety Wyborczej", przekonujący, iż Rafał Trzaskowski w pierwszej turze ma 35,3 proc. poparcia, a Karol Nawrocki - 22,1 proc.
- 8.01.2025 roku PO zapłaciła sondażowni Opinia24 ponad 120 tys. zł za jakieś ekspertyzy, więc można sceptycznie podchodzić do tego sondażu
– napisał na początku stycznia.
Co tak Pan premier się wstydzi tej sondażowni Opinia24, że aż Pan usunął ją u siebie na grafice? 🙂 pic.twitter.com/1r6VTW0t4F
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) March 25, 2025