Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Trzaskowski blokuje Marsz Niepodległości, bo walczy o elektorat? "Skutek dla Polski będzie fatalny"

- To jest gest do warszawskiego elektoratu lewicowo-liberalnego. Sądzę, że Trzaskowski podejrzewa, że oni by mu nie wybaczyli, gdyby przynajmniej nie próbował zablokować Marszu, który wywołuje po stronie lewicowej i liberalnej bardzo ostre reakcje, nawet furiackie - mówił na antenie Telewizji Republika prof. Ryszard Legutko (PiS). Jak dodał prof. Mieczysław Ryba (KUL), skutek dla Polski będzie "fatalny", bo "jeśli my nie będziemy czcić niepodległości, tylko prowokować burdę, a instytucje rządowe do tego zmierzają - do quazi wojny domowej - to to jest destrukcyjne działanie".

Marsz Niepodległości 2023
Marsz Niepodległości 2023
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Rafał Trzaskowski i stołeczny ratusz postanowili w tym roku nie wydać zgody na organizację Marszu Niepodległości, który od lat odbywa się 11 listopada na trasie od ronda Dmowskiego do Stadionu Narodowego. Pomimo wieloletniej tradycji patriotyczne stowarzyszenie napotkało na administracyjne przeszkody, które mogą uniemożliwić tysiącom Polaków świętowanie w Warszawie odzyskania niepodległości.

Do tej decyzji odniósł się na antenie Telewizji Republika prof. Ryszard Legutko (PiS).

- Są dwa powody. Pierwszy: zanosi się jednak na wielką manifestację patriotyczną, jesteśmy przed ważnymi wyborami i to jest mobilizacja tych sił prawicowych, patriotycznych. Drugi: to dość konsekwentne jeśli chodzi o pana Trzaskowskiego. Reprezentuje taki radykalny raczej odłam lewicowo-liberalnej orientacji. On przecież z Marszem Niepodległości walczy od wielu lat, walczy też z katolicyzmem, chrześcijaństwem, wydaje dyrektywy swoim urzędnikom

- powiedział.

Jak przypomniał, kiedyś Trzaskowski "obiecał, że weźmie udział w Marszu, ale różne rzeczy się mówi".

- To jest też gest do warszawskiego elektoratu lewicowo-liberalnego, który jest bardzo liczny. Sądzę, że podejrzewa, że oni by mu nie wybaczyli, gdyby przynajmniej nie próbował zablokować Marszu. Ten Marsz wywołuje po  stronie lewicowej i liberalnej bardzo ostre reakcje, nawet furiackie

- dodał.

Natomiast prof. Mieczysław Ryba (KUL) stwierdził:

- Jeśli Rafał Trzaskowski nie uzgodnił tego z Tuskiem, to występuje jako konkurent wewnętrzny do tego, kto tym kandydatem na prezydenta w istocie ma być. Trzaskowski jawi się jako lewicowy kandydat tego całego obozu - to on ściągał krzyże. Mienił się na różne sposoby propagatorem LGBT w szkołach, przypomnijmy wielką kartę, która podpisywał przed dziewięcioma laty. To wszystko pokazuje być może też wewnętrzną rywalizację, kto tam ma w szranki prezydenckie stanąć i kto komu ma podłożyć nogę. Skutek dla Polski fatalny, bo jeśli my nie będziemy czcić niepodległości, tylko prowokować burdę, a instytucje rządowe do tego zmierzają - do quazi wojny domowej - to to jest destrukcyjne działanie.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Marsz Niepodległości #prof. Ryszard Legutko

Magdalena Żuraw