Sąd Najwyższy wydał uchwałę, która nie pozostawia wątpliwości - funkcję Prokuratora Krajowej pełni prokurator Dariusz Barski. To oznacza, że wszelkie dotychczasowe decyzje podejmowane w ostatnich miesiącach przez Jacka Bilewicza i Dariusza Korneluka były niezgodnie z prawem. Łatwo się domyślić, iż to oznacza gigantyczny chaos w prokuraturze, na którym skorzystają jedynie przestępcy. Takie są skutki działań ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Adama Bodnara.
Dzisiejsze posiedzenie Sądu Najwyższego to efekt zagadnienia prawnego wystosowanego przez Sąd Rejonowy w Gdańsku (szczegóły poniżej), które dotyczyło - w dużym skrócie - skuteczności przywrócenia prok. Dariusza Barskiego do służby czynnej ze stanu spoczynku i powołania na stanowisko Prokuratora Krajowego.
Wprawdzie obecna prokuratura próbowała zablokować wydanie orzeczenia - jeden wniosek o wyłączenie sędziów SN został skierowany dwa tygodnie temu, a drugi dzisiaj tuż przed posiedzeniem, a także domagała się niewydawanie uchwały, to Sąd Najwyższy rozstrzygnął wątpliwości.
Stwierdził, że prokurator Barski jest prokuratorem pozostającym w czynnej służbie, a jego mianowanie na szefa Prokuratury Krajowej jest wiążące.
Prokurator Dariusz Barski został powołany na podstawie poprawnych przepisów. Nie były one ograniczone czasowo i mają wiążącą prawnie podstawę ustrojową. Decyzje D. Barskiego wywołują skutki prawne.
Stało się tak, gdyż pozytywna odpowiedź na dwa pierwsze pytania, zadane przez gdański sąd, zawiera w sobie wskazówki interpretacyjne, umożliwiające przyjęcie, że wszystkie decyzje podejmowane przez PK Dariusza Barskiego - zarówno samodzielne, jak i wynikające z upoważnienia PG - nadal rodzą skutki prawne i pozostają w obrocie prawnym.
Piątkowa uchwała SN stawia pod znakiem zapytania powołanie na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka. Przypomnijmy: dla zachowania pozorów transparentności na stanowisko Prokuratora Krajowego zorganizowany został konkurs.
Decyzja SN oznacza, że sytuacja odwraca się, a to decyzje nowo powołanego Prokuratora Krajowego Korneluka budzą dziś wątpliwości co do tego, czy rodzą skutki prawne.
Będziemy uzupełniać informację
Dla sędziów z Gdańska problematyczna okazała się kwestia, czy art. 47 § 1 i 2 PWPoP, zgodnie z którym Dariusz Barski wrócił ze stanu spoczynku, dawał podstawę do jego przywrócenia do służby czynnej jako przepis ustrojowy. Sąd Rejonowy w Gdańsku zastanawiał się też, czy przywołane przepisy rzeczywiście były ograniczone czasowo, na co powołał się minister Adam Bodnar, odwołując Barskiego ze stanowiska w styczniu bieżącego roku. Bodnar swoją decyzję oparł bowiem na argumentacji, że poprzedni Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro, przywrócił Barskiego do służby czynnej na podstawie przepisów nieaktualnych.
W dalszej kolejności gdańscy sędziowie chcieli wiedzieć, czy powołanie Barskiego przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego na urząd Prokuratora Krajowego wywołało skutki prawne, jeśli sam jego powrót do służby czynnej miałby się okazać wadliwy.
Sąd Rejonowy w Gdańsku nie poprzestał na tym, chcąc dowiedzieć się – w przypadku odmowy podjęcia przez SN uchwały lub udzielenia odpowiedzi przeczącej na powyższe pytania – jaki jest obecnie statut powołanych przez Barskiego asesorów prokuratorskich? Pytanie wynikło stąd, że nawet gdyby zakwestionowano samą poprawność przywrócenia Barskiego do służby czynnej, to jednak Prokuratorem Krajowym został na wniosek ówczesnego Prokuratora Generalnego. To zaś dało mu upoważnienie do mianowania asesorów prokuratorskich. W świetle tego, co ogłosiło Ministerstwo Sprawiedliwości pod wodzą Adama Bodnara w komunikacie o odwołaniu Barskiego ze stanowiska Prokuratora Krajowego, powołanie asesorów prokuratorskich mogłoby być w takim wypadku skuteczne niezależnie od faktu, że decyzję o nich podjął Prokurator Krajowy wcześniej wadliwie przywrócony ze stanu spoczynku do służby czynnej. Sąd w Gdańsku powziął jednak wątpliwość, czy decyzja ta mieści się w zakresie „działania na podstawie upoważnienia i w imieniu Prokuratura Generalnego”, o jakim wspomniało Ministerstwo Sprawiedliwości w swoim styczniowym komunikacie.
Ostatnia wątpliwość Sądu Rejonowego w Gdańsku dotyczyła zaś uprawnień sądu karnego.
Czy sąd karny jest uprawniony, w ramach swojej kognicji i w związku z posiadaną samodzielnością jurysdykcyjną określoną w art. 8 par. 1 kpk, do badania prawidłowości mianowania na stanowisko asesora prokuratorskiego, w tym także w zakresie obsadzenia organu dokonującego aktu mianowania, w toku rozpoznawania środka odwoławczego na postanowienie wydane przez tego asesora?
Dariusz Barski został powołany na stanowisko Prokuratora Krajowego przez Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę 18 marca 2022 roku. Aby mogło to jednak nastąpić, zgodnie z przepisami uznanymi wówczas przez resort sprawiedliwości za obowiązujące (art. 47 § 1 i 2 PWPoP), musiał wystąpić z wnioskiem do Prokuratora Generalnego Ziobry o przywrócenie go do służby czynnej ze stanu spoczynku. Wniosek ten został przez Barskiego złożony na ręce Prokuratora Generalnego, a ten przychylił się do niego i 16 lutego 2022 roku przywrócił Barskiego do służby czynnej.
Adam Bodnar, nowy Prokurator Generalny i szef resortu sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, na początku bieżącego roku podważył jednak decyzję Zbigniewa Ziobro.
W dniu 12 stycznia 2024 roku Prokurator Generalny Pan prof. Adam Bodnar w czasie spotkania z Prokuratorem Krajowym Panem Dariuszem Barskim wręczył mu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej w dniu 16 lutego 2022 przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Pana Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych. Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał
Jak czytamy dalej na stronie resortu, poprzedni Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro miał bowiem powołać Barskiego do służby czynnej „przez zastosowanie przepisów ustawy, które już nie obowiązywały (czyli ustawy z dnia 28 stycznia 2016 roku Przepisy wprowadzające – Prawo o prokuraturze)”.
Przywołany jako podstawa prawna przepis art. 47 § 1 i 2 PWPoP posiadał bowiem charakter incydentalny, czasowy i był zawarty w ustawie wprowadzającej nowe przepisy o prokuraturze. Przepis ten w istocie pozwalał na skorzystanie z jego dobrodziejstw jedynie w okresie dwóch miesięcy od jego wejścia w życie w 2016 roku, precyzyjnie wyłącznie w okresie od 4 marca 2016 do 4 maja 2016 roku. Dlatego też nie sposób uznać skuteczności decyzji Prokuratora Generalnego podjętej w trybie wspomnianego przepisu w dniu 16 lutego 2022 roku, a zatem po upływie blisko 6 lat od zakończenia jego obowiązywania
W oświadczeniu nadmieniono również, że „wszelkie decyzje władcze jakie zostały podjęte przez Pana prokuratora Dariusza Barskiego od dnia 18 marca 2022 roku do dnia 11 stycznia 2024 roku pozostają w mocy w tym zakresie, w jakim prokurator Dariusz Barski działał na podstawie upoważnienia i w imieniu Prokuratura Generalnego”.
Natomiast w przypadku samodzielnych rozstrzygnięć podejmowanych przez Prokuratora Krajowego wszelkie kwestie w tym zakresie będą przedmiotem szczegółowej analizy i w zależności od jej wyników będą podejmowane dalsze decyzje
Nie doprecyzowano jednak, kto i na jakiej podstawie prawnej będzie podejmować rzeczone decyzje. To sprowokowało Sąd Rejonowy w Gdańsku do wystosowania pytań do Sądu Najwyższego.
Gdyby okazało się, że Dariusz Barski został wadliwie powołany na swoje stanowisko z dniem 16 lutego 2022 roku, wówczas zachodziłaby podstawa do formalnego obalenia wszystkich podjętych przez niego samodzielnie decyzji, będących w związku z pełnioną przez niego funkcją. Sytuacja ta przypomina efekt domina, bowiem do Prokuratora Krajowego należy m.in. mianowanie przez niego asesorów prokuratorskich. Wadliwie powołany Prokurator Krajowy nie mógłby bowiem skutecznie mianować podległych mu urzędników. Mowa tutaj o ponad 300 osobach.
To by oznaczało, że każde z postępowań, w których stroną byli tak powołani asesorzy, mogłoby w drodze zaskarżenia zostać podważone z powodów formalnych. Kodeks postępowania karnego stanowi jasno, że brak skargi uprawnionego oskarżyciela jest jedną z przesłanek umorzenia wszczętego postępowania. Tym samym wszystkie postępowania wszczęte przez asesorów prokuratorskich, mianowanych przez Barskiego, miałyby podstawy, by zostać umorzonymi.
Bardzo poważne obawy rodzi zagrożenie wzruszania decyzji, w których wydawaniu uczestniczyłem, czy kwestionowania umocowania prokuratorów nominowanych na mój wniosek lub bezpośrednio przeze mnie z upoważnienia Prokuratora Generalnego. Jeżeli będzie kwestionowana skuteczność ich powołań, to w konsekwencji kwestionowane będą i mogą być wzruszane czynności procesowe i decyzje wydawane w prowadzonych przez tych prokuratorów sprawach, ze szkodą dla państwa i obywateli, których te postępowania dotyczyły