Trzeba wyjaśnić dlaczego marszałek Szymon Hołownia przyznał tak wysokie nagrody w Sejmie, kto je otrzymał i za co – uważa była marszałek Elżbieta Witek (PiS). Zapowiedziała, że podejmie ten temat razem z posłami PiS i w Sejmie, w tym na poziomie komisji parlamentu.
Jak wynika z informacji „Faktu” przez pierwsze pół roku 2024 w Kancelarii Sejmu wypłacono dużo wyższe nagrody niż w analogicznym czasie rok temu za czasów PiS-u . Jedynie w pierwszym półroczu 2024 roku Kancelaria Sejmu wydała 3,6 mln złotych na nagrody dla zatrudnionych w niej urzędników. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wypłacił ponad 500 nagród.
Marszałek Witek o wiele oszczędniej gospodarowała środkami Kancelarii Sejmu od stycznia do lipca 2023 nagrodziła zaledwie 57 osób, wydając na ten cel 167,4 tys.
Marszałek Witek w rozmowie z Niezależna.pl podkreśliła, że należy odpowiedzieć na pytanie: Co takiego wydarzyło się w Sejmie, co uzasadnia przyznanie tak wysokich nagród, w tak krótkim czasie.
"Nastąpił jakiś przełom? Coś nadzwyczajnego i nowego wprowadził marszałek Hołownia z Kancelarią. Może o czymś nie wiemy. A być może jest to rekompensata za niezrealizowaną obietnicę Donalda Tuska o 20% podwyżce dla budżetówki? Jak wiemy, pracownicy Kancelarii Sejmu takiej podwyżki nie otrzymali, o czym zresztą mówiłam na posiedzeniu komisji regulaminowej i spraw immunitetowych, której jestem członkiem"
Według Elżbiety Witek trzeba dokładnie wyjaśnić kto dokładnie otrzymał nagrody w Sejmie i z jakich wykonanych zadań one wynikają.
"Wszyscy dostają teraz podwyżki za prąd i wodę. W sklepach jest drogo. Kłucie w oczy takimi nagrodami, jak w Sejmie nie jest dobrym sygnałem dla obywateli. Ale, jak widać, obecna władza się z tym nie liczy. Wszyscy zaciskają pasa, ale nie rządzący”
Elżbieta Witek zapowiedziała, że podejmie ten temat razem z posłami PiS i w Sejmie, w tym na poziomie komisji parlamentu.