Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Coraz więcej incydentów z nielegalnymi migrantami. Rolnicy biorą sprawy w swoje ręce!

Rolnicy włączają się w obronę polskiej granicy z Białorusią, oblewają pas przygraniczny gnojowicą. Lokalne społeczności alarmują, że pojawiają się u nich grupy migrantów, którym udało się przedostać do Polski. Samorządowcy są zaniepokojeni listem wojewody podlaskiego, w którym prosi o wskazanie miejsc i obiektów do wykorzystania w przypadku masowego napływu cudzoziemców (nie z Ukrainy). W Hajnówce zorganizowano marsz ku czci zamordowanego nożem Mateusza Sitka oraz dla poparcia dla polskiego munduru. „Rząd musi obudzić się z letargu, zanim będzie za późno. Walka z nielegalną migracją wymaga zdecydowanych działań, a nie pustych deklaracji. Do roboty!” – wzywa Mariusz Błaszczak.

Granica polsko-białoruska
Granica polsko-białoruska
fot. Maciej Luczniewski - Gazeta Polska

Praktycznie codziennie, przez większość dnia na przystanku przesiadują imigranci, którym udało się nielegalnie przedostać przez granicę. Ludzie boją się wyjść wieczorami na ulice, a przez to, że przystanek jest ciągle okupowany, dzieci boją się tam stanąć, by zabrał ich autobus szkolny. Jak twierdzi radna i sołtys Białowieży, dzieje się tak przez organizację Podlaskie OPH i inne im pomagające” – informuje portal Służby w Akcji. Adam Andruszkiewicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedział już interwencję w tej sprawie.

Polacy się niepokoją

Na rosnące zagrożenie nielegalną migracją ze wschodu, jak i zachodu zareagował Mariusz Błaszczak. „Bardzo niepokojące doniesienia z Białowieży. Mieszkańcy alarmują o gromadzeniu się nielegalnych migrantów, głównie młodych mężczyzn, którzy korzystają z pomocy jednej z organizacji od lat utrudniającej służbę żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Z kolei na zachodzie Polski pojawia się coraz więcej doniesień o wypychaniu na naszą stronę granicy migrantów, którzy znaleźli się w Niemczech. Czy ktoś jeszcze nad tym panuje? Rząd musi obudzić się z letargu, zanim będzie za późno. Walka z nielegalną migracją wymaga zdecydowanych działań, a nie pustych deklaracji. Do roboty!” – apeluje w mediach społecznościowych Błaszczak.

Niepokoje wśród społeczności lokalnych na wschodnim pograniczu pogłębił list wojewody podlaskiego z maja tego roku. Prosi w nim samorządowców o wskazanie miejsc i obiektów do wykorzystania w przypadku masowego napływu cudzoziemców. Zaznacza, że nie chodzi o uchodźców z Ukrainy. Urząd wojewódzki stara się uspokoić sytuację i wyjaśnia, że list był rutynowym działaniem w celu uzupełnienia planów kryzysowych.

Rolnicy biorą sprawy w swoje ręce

Do akcji obrony granicy z Białorusią włączyli się rolnicy. Telewizja Republika pokazała wideo z akcji Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników. Wpadli na pomysł wylewania świńskiej gnojowicy wzdłuż terenów przygranicznych, co miałoby zniechęcić nielegalnych migrantów do prób przedarcia się na teren naszego kraju. – Jeśli będziemy używać świńskiej gnojowicy, to migranci powinni unikać tego terenu ze względu na swoje wyznanie. Rozlana świńska gnojowica sprawi, że nie będą chcieli przechodzić przez te pasy – tłumaczył Damian Murawiec z OOPR. Podobnej metody obrony granicy użyli kilka lat temu rolnicy z Grecji, broniąc przed napływem migrantów granicy z Turcją. Metoda okazała się skuteczna.

Wczoraj w Hajnówce zorganizowano marsz. Jak napisał organizator Hubert Ojdana, był to „przemarsz, w którym my, Polacy, chcemy wyrazić poparcie dla polskiego munduru. Wyrazić poparcie żołnierzom, policjantom, Straży Granicznej, wszystkim osobom zaangażowanym w ochronę polskiej granicy”.

Mimo wielu zapowiedzi i wyrażania oburzenia przez premiera i jego obóz w związku z aferą dotyczącą aresztowania żołnierzy, którzy użyli broni, na granicy nic się nie zmieniło. Rzecznik prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak zapytana przez portal Niezależna.pl, czy stworzono nowe wytyczne dla prokuratorów dotyczące postępowań związanych z działaniami polskich żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy polsko-białoruskiej, odpowiedziała przecząco. – Wytyczne żadne nie powstały – stwierdziła. Nie zmieniono stosowanych wobec nich środków zapobiegawczych, a powstały w kwietniu zespół śledczych, „którego celem będzie zebranie i karnoprawna ocena materiału dowodowego dotyczącego zachowań funkcjonariuszy podejmowanych wobec cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę białorusko-polską”, działa dalej.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#rolnicy #granica

Jarosław Molga