Piotr Niewiarowski, którego firma miała audytować CPK (przetarg dziś wieczorem unieważniono), był sekretarzem generalnym Aeroklubu Polskiego w czasie, gdy jego prezesem był gen. Gromosław Czempiński. Ten były funkcjonariusz wywiadu SB (i współzałożyciel PO) w 2009 r. odwiedził z Niewiarowskim Pomorze Zachodnie, gdzie z lokalnymi władzami rozmawiał o lotnisku w zachodniopomorskim Bagiczu. Wkrótce potem Niewiarowski został na wiele lat dyrektorem generalnym Lotniska Bagicz sp. zoo. Firmą zarządzał w tym czasie Mariusz Świder, działacz prorosyjskiego stowarzyszenia "Patria", i obywatelka Łotwy Anna Jefimenko, prezes firmy Baltic Center Polska, której spółkę-matkę z siedzibą w Rydze rejestrował kilkanaście lat temu znany rosyjsko-ukraiński gangster Michaił Lisicyn vel Michael Trastrup.
- Czy skoro powstaje taki obiekt pod Berlinem, to czy ten w Polsce będzie miał rację bytu? - pytał w 2016 roku Piotr Niewiarowski, obecnie prezes zarządu spółki PROJEKT PLUS Sp. z o.o., członek konsorcjum, które miało przeprowadzać "audyt" odnośnie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Portal Niezalezna.pl sprawdził przeszłość zawodową Niewiarowskiego i jego powiązania. Okazuje się, że jest on znajomym gen. Gromosława Czempińskiego, byłego szefa Urzędu Ochrony Państwa i nieoficjalnego współzałożyciela Platformy Obywatelskiej, a wcześniej funkcjonariusza komunistycznego wywiadu. Gdy Czempiński był prezesem Aeroklubu Polskiego, Niewiarowski był sekretarzem generalnym tej organizacji.
W 2009 r. obaj panowie udali się na Pomorze Zachodnie, na dyskusję z przedstawicieli władz Kołobrzegu i Ustronia Morskiego, w których granicach leży posowieckie lotnisko w Bagiczu (po II wojnie światowej w obiekcie tym stacjonowało sowieckie lotnictwo).
Jak czytamy w archiwalnym tekście "Głosie Koszalińskim" - "dołączyła do nich Małgorzata Parzychowska-Czarnota, prezes spółki Baltic Center Polska, będącej dziś właścicielem 103,5 ha lotniska na terenie gminy Ustronie Morskie". Tu ważna informacja: o spółce Baltic Center Polska było głośno kilka lat wcześniej. W 2004 r. "Rzeczpospolita" napisała bowiem, że za firmą, która przejęła lotniskowe grunty, stali "rosyjscy przestępcy", m.in. skazany za porwania i oszustwa Michał Lisicyn vel Michael Trastrup (potem w kryminalnej działalności na Zachodzie używał jeszcze 3 innych nazwisk). W specjalnym oświadczeniu wspominana już Parzychowska-Czarnota - odcinając się od rzekomych mafijnych powiązań spółki - przyznała wtedy, że "firma Michaela Trastrupa prowadziła na zlecenie procedurę rejestracji firmy Baltic Center Pl Aps [do 2007 r. głównego udziałowca Baltic Center Polska] tak, jak prowadziła rejestrację setek innych podmiotów gospodarczych. Stąd też pan Trastrup zna wymienioną firmę, a zarząd firmy zna pana Trastrupa".
Mimo tych kontrowersji w sierpniu 2010 r. Urząd Lotniska Cywilnego wydał zgodę na utworzenie przez Baltic Center Polska w Bagiczu funkcjonującego lotniska. W Kołobrzegu pojawił się wówczas Piotr Niewiarowski, którego lokalna prasa opisywała: "były sekretarz Aeroklubu Polskiego, dziś przedstawiający się jako osoba pomagająca spółce w procesie rejestracji lotniska".
We wrześniu 2012 r. lotnisko w Bagiczu oficjalnie otwarto, a Niewiarowski został dyrektorem generalnym firmy Lotnisko Bagicz sp. zoo, powołanej przez Baltic Center Polska. Rzeczywistym właścicielem lotniska była w tamtym czasie - jak sprawdził portal Niezalezna.pl - spółka Baltic Resort Project z siedzibą w Rydze. "Dyrektor Niewiarowski powiedział, że planowana jest rozbudowa infrastruktury m.in. o oprzyrządowanie nawigacyjne i stworzenie możliwości tankowania samolotów" - pisała wówczas Polska Agencja Prasowa.
W 2015 r. prezesem posiadającej lotnisko Baltic Center Polska został niejaki Sergejs Borodins, a w 2017 r., gdy Niewiarowski nadal był dyrektorem lotniska w Bagiczu, Borodinsa zastąpiła Anna Jefimenko, inna obywatelka Łotwy. Jefimenko została jednocześnie prezesem zarządu Lotnisko Bagicz sp. zoo.
W tym samym czasie (2017) prokurentem Baltic Center Polska i członkiem zarządu Lotniska Bagicz został Mariusz Świder. To niezwykle ciekawa postać. Pełni on bowiem funkcję skarbnika prorosyjskiego stowarzyszenia "Patria", w którym działa m.in. prokremlowski falangista Ronald Lasecki. Jak informował portal oko.press - Mariusz Świder jest też absolwentem Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO). W grudniu 2021 r. w wywiadzie udzielonym rosyjskim mediom mówił: "Amerykańskie agencje PR i marketingowe za stosunkowo niewielkie pieniądze opłacają największe portale informacyjne w Polsce, aby prowadziły antyrosyjską propagandę. Podkreślam, że są to portale zachodnie, a nie polskie. Nie należą ani do Polaków, ani do polskiego kapitału. Codziennie te portale wypisują bzdury o 'rosyjskim agresorze'. Piorą mózgi masom i niezbyt zaawansowanym politycznie czytelnikom". Mariusz Świder jest też związany z Instytutem Badań nad Grupą Państw BRICS, którym kieruje Ireneusz Jabłoński, w przeszłości "nielegał" wywiadu SB.
Jak ustaliliśmy - niedoszły audytor CPK Piotr Niewiarowski był dyrektorem lotniska, zarządzanego przez Jefimenko i Świdra, do 2020 r. Wówczas to w rozmowie z portalem dlapilota.pl żalił się: "Lotnisko mogłoby działać prężniej, gdyby samorządy zainwestowały w tę unikatową w skali Europy infrastrukturę. Nie będę się rozwodził, dlaczego tak się nie dzieje, ale należy nad tym ubolewać".
Obywatelka Łotwy Jefimenko i proputinowski działacz Świder do dziś zarządzają zarówno Baltic Center Polska, jak i Lotniskiem Bagicz sp. zoo. Od 2019 r. jedyną akcjonariuszką Baltic Center Polska jest właśnie Anna Jefimenko.
Rozmawialiśmy z Piotrem Niewiarowskim. Prezes spółki PROJEKT PLUS podkreśla, że jego znajomość z gen. Czempińskim ograniczała się tylko do spraw zawodowych, choć przyznał, że latał z Czempińskim sterowanym przez niego samolotem. Sam Niewiarowski już jako nastolatek prowadził działalność niepodległościową (Młodzieżowy Ruch Oporu w Gorzowie Wlkp.) i w wieku 15 lat został umieszczony przez komunistyczne władze w schronisku dla nieletnich. - W 2019 r. zostałem uhonorowany przez prezydenta Dudę Krzyżem Wolności i Solidarności - podkreśla. - Nie chcę, żeby łączono mnie z jakąkolwiek agenturą - dodaje.
Jak twierdzi Niewiarowski, z początku nie miał świadomości, że w spółce, w której był zatrudniony, był prokremlowski działacz Mariusz Świder. Dopiero potem zorientował się w rusofilskich poglądach Świdra.
Prezes PROJEKT PLUS zaznacza też, że miał kompetencje, by zajmować się audytem harmonogramów CPK. Wyjania, że jest wieloletnim członkiem Rady Ochrony i Ułatwień Lotnictwa Cywilnego (ciało doradcze przy ministrze infrastruktury). Mówi nam też, że jego firma realizowała projekty na Lotnisku Chopina oraz w portach lotniczych w Białymstoku, Gliwicach i Suwałkach.