We wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do tzw. ustawy wiatrakowej przedstawionej przez posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050. De facto wykreślają one kwestie dotyczące wiatraków z projektu. - Autopoprawka do „przemyślanego” poselskiego projektu usuwa z niego większość nieprzemyślanych i groźnych zapisów, za to uzupełnia go o część dobrych, sprawdzonych rozwiązań przepisanych wprost z rządowego projektu ochrony odbiorców - oceniła Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
We wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do projektu ustawy posłów KO i Polski 2050-TD, mającej na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła. Z lektury autopoprawki wynika, że wykreśla ona z projektu przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych.
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. Projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt spotkał się z szeroką krytyką.
Z informacji zamieszczonej we wtorek wieczorem na stronie Sejmu wynika, że autopoprawkę do wyżej wymienionego projektu złożył klub Koalicji Obywatelskiej, a reprezentantem wnioskodawców jest poseł Krzysztof Gadowski.
Z lektury autopoprawki wynika, że wykreśla ona z pierwotnego projektu ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, wszystkie przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. Chodzi m.in. o przepisy dotyczące: minimalnej odległości wiatraków od zabudowań (według pierwotnego projektu było to minimum 300 metrów), tego, że inwestycje w elektrownie wiatrowe miały stać się inwestycjami celu publicznego oraz inwestycjami strategicznymi. Wykreślono także zapisy dotyczące ułatwień w zmianach planów zagospodarowania przestrzennego w związku budową wiatraków. Celem autopoprawki jest również wykreślenie przepisów umożliwiających zamianę opłaty na rzecz gminy od inwestorów na dostawy energii z wiatraków.
Zgodnie z autopoprawką projekt ustawy miałby wejść w życie 31 grudnia 2023 roku.
Waldemar Buda, poseł PiS, podkreślił na platformie X, że autopoprawka liczy 69 stron.
"Słuchajcie, do doskonałej ustawy pani Hennig-Kloski o mrożeniu cen energii i wiatrakach złożono małą autopoprawkę… 69 stron! Takie drobne niedoróbki" - napisał poseł.
Słuchajcie,
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 5, 2023
do doskonałej ustawy pani @hennigkloska o mrożeniu cen energii i wiatrakach złożono małą autoprawkę... 69stron!
Takie drobne niedoróbki.https://t.co/RjvuWDVpGg
Odnosząc się do projektu poselskiego ws. zamrożenie cen energii, Buda wytknął "merytoryczną słabość".
- Jeszcze z trzy autopoprawki i dojdziemy do projektu rządowego w sprawie mrożenia cen energii. Słabość merytoryczna opozycji bije brutalnie po oczach - ocenił.
Jeszcze z trzy autopoprawki i dojdziemy do projektu rządowego w sprawie mrożenia cen energii.
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 5, 2023
Słabość merytoryczna opozycji bije brutalnie po oczach.
Nie mniej nie poprzemy tego projektu dokąd nie znajdzie się w nim gwarancja maksymalnej ceny dla przedsiębiorców ( jak w naszym… pic.twitter.com/Z6HIGPQYzN
Minister klimatu i środowiska, Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, stwierdziła, że autopoprawka "uzupełnia projekt o część dobrych sprawdzonych rozwiązań przepisanych wprost z rządowego projektu ochrony odbiorców".
Autopoprawka do „przemyślanego” poselskiego projektu usuwa z niego większość nieprzemyślanych i groźnych zapisów, za to uzupełnia go o część dobrych, sprawdzonych rozwiązań przepisanych wprost z rządowego projektu ochrony odbiorców. Niestety tylko część - dalej zostawia za burtą…
— Anna Trzeciakowska (@AnnaTrzeciakow3) December 5, 2023