Biedroń w Polsat News został zapytany o decyzję Rady Krajowej Lewicy Razem, która po zapoznaniu się z wynikiem negocjacji programowych między KO, Trzecią Drogą i Nową Lewicą, upoważniła posłów Razem do głosu za wotum zaufania dla rządu, ale postanowiła też, że Razem nie wejdzie do rządu.
- Wiele środowisk nie wchodzi do rządu. Partia Razem nie została wybrana do tego, żeby wchodzić do rządu. To była jej suwerenna decyzja - komentował współprzewodniczący Nowej Lewicy. Jak zaznaczył, jest wiele innych podmiotów na opozycji, które zostały wybrane do Sejmu i nie muszą wchodzić do rządu.
Biedroń zwrócił uwagę, że Razem będzie popierała rząd Donalda Tuska i rząd koalicyjny.
- Taka padła deklaracja i ta deklaracja jest podtrzymywana przez partię Razem - powiedział. Tłumaczył też, że partia Razem uczestniczyła w przygotowywaniu tej umowy koalicyjnej, miała wpływ na jej kształt oraz będzie częścią klubu Lewicy.
- Magdalena Biejat jest naszą kandydatką na wicemarszałkinię Senatu - poinformował Biedroń.
Jak zaznaczył, z Lewicą Razem współpracuje każdego dnia.
- To jest świetna współpraca. Nie wyobrażam sobie tworzenia formacji lewicowej bez partii Razem i próba nas dzielenia naprawdę nie służy niczemu - powiedział.
Przyznał przy tym, że wolałby, aby politycy Lewicy Razem współtworzyli rząd.
W piątek w południe w Sejmie doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołownię, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia.
Zgodnie z umową w przypadku prezydium Senatu, koalicja ma zgłosić czterech wicemarszałków, po jednym wskazanych przez KO, PSL, Polskę 2050 i Nową Lewicę. Funkcję marszałka Senatu do 13 listopada 2025 roku ma pełnić senator KO Małgorzata Kidawa-Błońska, następnie zastąpić ją ma osoba wskazana przez Koalicję Obywatelską.