Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Poseł PSL kwestionuje przywództwo Tuska. „Kosiniak-Kamysz byłby pewnie lepszym kandydatem na premiera”

Poseł ludowców Marek Sawicki zaznaczył, że szanuje ustalenia liderów KO, Lewicy i Trzeciej Drogi ws, kandydata na premiera. Ale... - Uważam, że prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz byłby pewnie lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk - powiedział polityk PSL.

Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz
Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Kosiniak-Kamysz za Tuska?

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pytany w radiu TOK FM o to, co zrobi w sytuacji, w której prezydent Andrzej Duda w pierwszym kroku powierzy misję tworzenia rządu właśnie jemu odparł, że w środę na konsultacjach w Pałacu Prezydenckim liderzy Trzeciej Drogi wyraźnie zakomunikowali prezydentowi, że tworzy większość.

"Wskazaliśmy również kandydata na premiera - Donalda Tuska. I to potwierdzały wszystkie ugrupowania, te które tworzyły pakt senacki, chęć tworzenia rządu, chęć pokazania kto tę większość tworzy. Jakiekolwiek inne rozważanie jest po prostu stratą czasu"

–  powiedział lider PSL.

Dopytywany, co w przypadku, gdyby jednak prezydent to jemu powierzył misję tworzenia rządu, Kosiniak-Kamysz odparł, iż nie sądzi, "żeby prezydent robił coś, co nie będzie skutkowało pozytywnym efektem". "My jasno sobie podzieliliśmy zakres odpowiedzialności przynajmniej w tej kwestii, kto ma misję tworzenia rządu. Reszta jest jeszcze przedmiotem dyskusji" - dodał szef PSL.

Sawicki został zapytany o to jak prezes Kosiniak-Kamysz zachowałby się gdyby rzeczywiście to jemu prezydent powierzył misję tworzenia rządu. "Pan prezes był już o to pytany i jasno powiedział, że kandydatem większości parlamentarnej na premiera jest Donald Tusk" - odpowiedział poseł PSL.

"Uważam, że Kosiniak-Kamysz byłby pewnie lepszym kandydatem niż Donald Tusk, ale tak ustalili ustalili liderzy: KO, Lewicy i Trzeciej Drogi i szanuję te ustalenia"

– oświadczył Sawicki.

Dopytywany, czy prezes Kosiniak-Kamysz odmówi prezydentowi i nie podejmie się tego zadania, poseł Stronnictwa odparł: "Problem polega na tym, że nie zaoferuje".

"Ja to wiem, proszę uwierzyć mojemu politycznemu doświadczeniu, że pan prezydent Andrzej Duda zaoferuje w pierwszym kroku formowanie rządu Donaldowi Tuskowi" - powiedział Sawicki.

We wtorek i środę w Pałacu Prezydenckim odbyły się spotkania konsultacyjne prezydenta z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie. W czwartkowym oświadczeniu prezydent Andrzej Duda przekazał, że wstępnie zaplanował pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji na poniedziałek, 13 listopada. Prezydent podkreślił też, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Jak powiedział, kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - jest Donald Tusk.

W wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.

Co mówi konstytucja?

Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera, biorąc pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. Wówczas premier i rząd potrzebują bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gdyby posłom nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta, a do wotum zaufania potrzebna jest zwykła większość.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#polityka #Donald Tusk #Władysław Kosiniak-Kamysz #rząd #PO #PSL

mg