Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapewnił, że NATO będzie stać u boku Ukrainy. - Wspieranie tego kraju jest ważne dla całego NATO - powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej wspólnie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim przed rozpoczęciem dwudniowego spotkania ministrów obrony w kwaterze głównej Sojuszu w Brukseli.
"Wasza walka jest naszą walką, wasze bezpieczeństwo jest naszym bezpieczeństwem, wasze wartości są naszymi wartościami" - podkreślił Stoltenberg.
"Obrona przeciwlotnicza jest kluczowa, żeby chronić miasta, gospodarkę, infrastrukturę krytyczną. W ten sposób Ukraińcy mogą sami sobie pomagać - jeśli gospodarka działa, to działają inne rzeczy. (...) Prezydent Putin przygotowuje się znowu do użycia zimy jako broni, czyli atakowania systemów energetycznych, infrastruktury gazowej. Musimy temu zapobiec"
Allied Security Policy Directors met in #Romania 🇷🇴 to address security challenges including Russia’s war on #Ukraine, Black Sea security & challenges to the south.
— Dylan White (@NATOpress) October 10, 2023
The group was led by #NATO Assistant Secretary General for Political Affairs @RugeBoris.https://t.co/BMet4yOy7r pic.twitter.com/fG7LLeX0Pf
W imieniu Sojuszu potępił też "straszny atak terrorystyczny na cywilów w Izraelu".
Prezydent Ukrainy potwierdził, że priorytetem dla jego kraju jest przetrwanie nadchodzącej zimy.
"Przygotowujemy się, jesteśmy gotowi. Teraz potrzebujemy wsparcia ze strony przywódców (NATO). Po to tu jestem. (...) Będziemy rozmawiać o tym, jak wypchnąć Rosję z naszej ojczystej ziemi. (...) Priorytetem są systemy obrony przeciwlotniczej. Są to bardzo konkretne rzeczy, w bardzo konkretnych punktach geograficznych. Żeby ratować sieci energetyczne, ludzi, zboże przeznaczone dla Afryki, Azji, świata"
Odnosząc się do sytuacji w Izraelu zapewnił, że rozumie, czym są ataki terrorystyczne.
"Pamiętam pierwsze dni naszej walki. Bardzo ważna była świadomość, że nie jesteśmy sami. Taka świadomość może pomóc uratować naród, istnienia ludzkie. Radziłbym przywódcom (Zachodu), by udali się do Izraela i wspierali mieszkańców. Zwykłych ludzi. (...) Czasem zastanawiamy się jak zwyciężyć, jak powstrzymać wojnę, jak coś załatwić z Iranem, czy Rosją. Moim zdaniem musimy myśleć inaczej. Nie możemy dawać agresorom najmniejszego pretekstu, by myśleli o trzeciej wojnie światowej, o nowej fali agresji. Jeżeli jest silne poparcie ludzi, to oznacza jedność" - podkreślił prezydent Ukrainy.