Siły Powietrzne armii ukraińskiej podały na Telegramie, że alarm obowiązuje w obwodach: kijowskim, charkowskim, czernihowskim, czerkaskim, dniepropietrowskim, mikołajewskim, odeskim, połtawskim i zaporoskim. W praktyce oznacza to stan zagrożenia obowiązujący na terenie połowy kraju - zauważa portal Ukraińska Prawda.
Krótko później władze Charkowa, leżącego na wschodzie Ukrainy, poinformowały o czterech atakach rosyjskich na to miasto. Na miejsce, gdzie doszło do uderzeń, wyjechały służby ratownicze - poinformował na Telegramie szef obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Wezwał, by nie opuszczać schronów aż do odwołania alarmu przeciwlotniczego.