Roman Giertych wystartuje do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Najbardziej zaskoczony tą informacją mógł być obecny poseł PO Adam Cyrański, który z występu Donalda Tuska w Sopocie dowiedział się, że... jego miejsce zajmuje Giertych. Kto wypadnie z listy? Nie będzie łatwo znaleźć "chętnego".
Działacze świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej z zaskoczeniem przyjęli informację, że do Sejmu z ostatniego miejsca na ich liście wystartuje Roman Giertych. Podkreślają, że decyzja nie była z nimi konsultowana. Wygląda na to, że decyzję jednoosobowo podjął... Donald Tusk.
To istotna zmiana na liście wyborczej PO, która przecież została już wcześniej zatwierdzona. Ostatnią pozycję zajmował wówczas Adam Cyrański, obecny poseł na Sejm RP, wybrany w 2019 r. do Sejmu z poparciem 9864 głosów. Cyrański jest już w Sejmie dwie kadencje, a teraz swoje miejsce musi zwolnić dla Giertycha. Dość zaskakujące jest, w jaki sposób Platforma Obywatelska potraktowała - jakby nie było - własnego parlamentarzystę.
Kto zostanie usunięty z listy PO? Czy będzie to poseł Cyrański? - Niestety nie potrafię udzielić jeszcze informacji. Wiemy, że będziemy mieli Romana Giertycha na swojej liście na ostatniej pozycji - powiedział Radiu Kielce Artur Gierada, szef PO w okręgu świętokrzyskim.
Chciałbym zaznaczyć, że nie mogę jeszcze zdradzić konkretnych informacji, gdyż muszę porozmawiać z osobami zainteresowanymi, tutaj mówię o pośle Adamie Cyrańskim, czy ewentualnych roszadach na liście, ale ta dyskusja jeszcze jest przed nami. Jutro powinny już być znane wszystkie decyzje
Decyzja nie będzie jednak łatwa, bo większość kandydatów, pewna miejsca na listach, rozpoczęła już kampanię wyborczą lub dokonała zamówienia wyborczych materiałów. Nikt więc łatwo miejsca nie będzie chciał oddać...