Prof. Grochmalski o zakupie śmigłowców Apache: pozwolą zabezpieczyć Przesmyk Suwalski i Bramę Brzeską
Jak przekonuje prof. Piotr Grochmalski śmigłowce Apache zapewnią wsparcie dla formacji pancernych oraz piechoty szczególnie na kierunku operowana 1. Dywizji Piechoty Legionów, dla takich obszarów jak Przesmyk Suwalski i Brama Brzeska. - Śmigłowce Apache to sprzęt sprawdzony i ciągle modernizowany. Oddziały pancerne wsparte przez śmigłowce szturmowe tworzą jedność. Operujące samodzielnie czołgi wystawiane są natomiast na poważne niebezpieczeństwo – mówi ekspert.
Amerykański Departament Stanu wyraził w tym tygodniu zgodę na sprzedaż Polsce 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache, wraz z pokaźnym pakietem uzbrojenia i wyposażenia za 12 mld dolarów ( około 50 mld złotych).
Zgodnie z moimi ustaleniami z sekretarzem obrony L. Austinem, do czasu zakończenia procedur i dostarczenia do Polski zakupionych śmigłowców, armia USA udostępni nam śmigłowce Apache z własnych zasobów
– poinformował w mediach społecznościowych szef MON-u, Mariusz Błaszczak.
Jak przypomina prof. Piotr Grochmalski dla śmigłowców szturmowych nadal jest miejsce na polu walki co pokazuje konflikt na Ukrainie.
Jednym z elementów, który utrudnia Ukraińcom skuteczną kontrofensywę jest wykorzystywanie śmigłowców szturmowych Ka-52 przez stronę rosyjską. Stanowią one wsparcie broniących się Rosjan i utrudniają aktywne działania sil pancernych Ukrainy. Z tego też względu tak ważne jest posiadanie przez Ukraińców myśliwców wielozadaniowych F-16, które umożliwią penetrację rosyjskich pozycji obronnych i odrzucenie śmigłowców wroga.
– mówi ekspert.
Jak przekonuje prof. Grochmalski helikoptery pozwalają widzieć więcej czołgom i minimalizują straty przy maksymalizacji skuteczności.
Wprowadzenie śmigłowców Apache będzie skokiem technologicznym dla Wojska Polskiego. Śmigłowce te mają możliwość do wpięcia się w system, zbierania i przetwarzania informacji na polu walki.
-Cyfrowy system, który wprowadza Wojsko Polskie spina wszystkie główne elementy (0bornę powietrzną, wojska rakietowe, myśliwce wielozadaniowe, samoloty wczesnego ostrzegania, aerostaty). Z czujników zbierane są informacje, które następnie są przetwarzane, w kolejnym kroku wybiera się opcje optymalną. W zależności od scenariusza używany jest konkretny sprzęt. Czasami, aby zniszczyć czołg lub stanowisko ogniowe nie potrzebne jest używane drogiego sprzętu, który kosztuje milion dolarów. Wystarczy wystrzelić pocisk rakietowy ze śmigłowca, który jest tańszy ale równie skuteczny.
– kończy ekspert
Źródło: niezalezna.pl
