Mamy się bać, takie jest przesłanie tych strzałów, które się dziś rozległy - stwierdził Miłosz Manasterski, redaktor naczelny Agencji Informacyjnej odnosząc się do ostrzelania pracownicy Telewizji Republika. Jego zdaniem całe zdarzenie było "absolutnie celowe" i wynika z nienawiści, jaką szerzy Donald Tusk i jego środowisko.
W poniedziałek po godzinie 13 nieznany jak dotąd sprawca oddał sześć strzałów z broni pneumatycznej do pracownicy administracyjnej Telewizji Republika, która znajdowała się pod siedzibą stacji. Na szczęście kobiecie nic się nie stało. Sprawa jest badana przez policję.
"To jest oczywiście zdarzenie bardzo niepokojące, dlatego, że przeciwnik polityczny prawej strony politycznej szerzy ślepą nienawiść. Nienawiść, która niestety jest coraz bardziej intensywna i coraz bardziej wzmacniana przez Donalda Tuska i jego kolegów"
"Mało tego, cały czas podnoszą temperaturę sporu politycznego, ale w sposób absolutnie prymitywny. Właściwie, to nawet nie jest spór polityczny, bo spierać się trzeba o coś, a tutaj nie ma sporu, tu jest bunt, kreowanie złości - szczególnie w stronę dziennikarzy i mediów"