Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wielki koncert fałszerstwa historii. Co chciał ugrać Putin podczas wizyty w Polsce, a jakie plany miał Tusk?

- Podczas wystąpienia Donalda Tuska na Westerplatte (podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej) ten wprost powiedział o tym, że przestrzeń Rosji i UE ma być przestrzenią wspólną. W gruncie rzeczy to był pewien geopolityczny plan i powód, dla którego ten wielki koncert fałszerstwa historii, jaki przeprowadza Putin, ma funkcję polityczną w przestrzeni fundamentalnej polityki, także polityki bezpieczeństwa - mówił w programie "W punkt", gość Katarzyny Gójskiej, Michał Rachoń.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
PrtSc/Telewizja Republika

Serial „Reset”, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem przestrzeni publicznej, przedstawia nieznane informacje na temat polityki resetu w stosunkach polsko-rosyjskich w czasach rządów PO-PSL (lata 2007-2015).

Dziś, 17 lipca o 21.30 na antenie TVP1 i TVP Info wyemitowany zostanie szósty odcinek serialu "Reset" - pod tytułem "Westerplatte: od Lizbony po Władywostok".

Pytany w programie "W punkt" Katarzyny Gójskiej o to, z jakiego powodu wizyta premiera Putina na Westerplatte jest ważna z punktu widzenia całej polityki resetu, prof. Sławomir Cenckiewicz stwierdził, że powodów jest wiele.

- Szczególnie na tej wizycie zależało Donaldowi Tuskowi. W pierwotnym kształcie miała być rewizytą za wizytę Tuska w Moskwie 8 lutego, ale przez pewną dynamikę relacji europejsko-rosyjskich, Tusk chciał zaprosić Putina, żeby się wpasować w politykę europejską i proponować to, co proponują Rosji Niemcy, Francja, KE, czy UE. Chciał też załatwiać sprawy typowo polskie - Bratkiewicz później bardzo ubolewał nad tym, że nad tą wizytą ciążyła historia i pewnie ta historia w pewnym sensie zdominowała tę wizytę, ale to jest tajemnica: czy Tusk chciał, żeby 1 września był Putin w Polsce, czy może chciał innego terminu

- mówił Cenckiewicz.

- W każdym razie wybór rocznicy wybuchu II wojny światowej spowodował, że siłą rzeczy historia musiała się stać bardzo ważnym elementem tej wizyty i trzeba powiedzieć, że kanonada propagandy historycznej Putina i Rosji, która towarzyszyła tej wizycie w zasadzie zanim przyleciał do Polski, sprawiła, że Polska na tej płaszczyźnie historycznej tę wizytę całkowicie przegrała, dlatego, że i na łamach "Gazety Wyborczej", i w czasie przemówienia na Westerplatte, i w czasie rozmów w wąskim gronie i rozmów międzyrządowych, Putin prezentował  neostalinowską koncepcję historii II wojny światowej, w której mówił, że Sowieci nie są winni jej wybuchu, a cały zachód w tym Polska 

- stwierdził, dodając, że "Tuskowi wydało się - to jest w różnych notatkach sprzed i po wizycie, - że on coś tutaj ugra przede wszystkim względem zachodu i swojej pozycji w UE".

Co miał ugrać? Michał Rachoń stwierdził, że "historia w tej całej wizycie i koncepcji jest kluczem do pewnych realnych interesów, które rozgrywały się wówczas w Europie i były elementem czegoś, co na wielu różnych płaszczyznach prezentowane było zarówno przez Miedwiediewa, jak i Putina, ale także przez polityków niemieckich i przez niemieckie kręgi przemysłowo-biznesowe: to jest ten koncept wspólnej przestrzeni politycznej od Władywostoku po Lizbonę".

- W dokumentach, jakie pokazujemy w najnowszym odcinku, to sformułowanie o współpracy w trójkącie Rosja-Niemcy-Polska jest zakodowane w podwójny sposób. Za każdym lub prawie za każdym razem, kiedy jest mowa o kwestiach historycznych do wyjaśnienia pomiędzy Rosją, Niemcami, Polską, wzajemnymi relacjami, jest jednocześnie sformułowała na tej zasadzie, że to dotyczy współpracy, ale również współpraca historycznej., 
Podczas wystąpienia Donalda Tuska na Westerplatte ten wprost powiedział o tym, że przestrzeń Rosji i UE ma być przestrzenią wspólną. W gruncie rzeczy to był pewien geopolityczny plan i powód, dla którego ten wielki koncert fałszerstwa historii, jaki przeprowadza Putin, ma funkcję polityczną w przestrzeni fundamentalnej polityki, także polityki bezpieczeństwa

- wskazał.

 



Źródło: niezalezna.pl

mn