- Apeluję do niemieckiego rządu, aby nie powtarzał błędów kanclerz Merkel z 2008 roku, która wyraźnie wypowiadała się przeciwko integracji Ukrainy z NATO - oznajmił minister spraw zagranicznych Dmitrij Kułeba. Dyplomata odniósł się w ten sposób do doniesień mówiących o tym, że Berlin próbuje wydłużyć procedurę zmierzającą do członkostwa Kijowa w Sojuszu Północnoatlantyckim. Według nieoficjalnych informacji, rząd RFN chce "czasu na opracowanie gwarancji zasadniczo blokujących członkostwo".
„Apeluję do niemieckiego rządu, aby nie powtarzał błędów kanclerz Merkel z 2008 roku, która wyraźnie wypowiadała się przeciwko integracji Ukrainy z NATO. Efektem było jeszcze bardziej agresywne zachowanie Rosji – patrz Gruzja, wrogość wobec Zachodu i obecna agresji na Ukrainę”
Kułeba stwierdził, że zaproszenie Kijowa do Sojuszu nie wciągnie wspólnoty w wojnę. "Z politycznego i prawnego punktu widzenia zaproszenie jest politycznym przesłaniem skierowanym do Ukrainy o dopuszczenie do sojuszu i pokazuje, że ten proces trwa". Wytłumaczył, że artykuł 5. obowiązywałby jedynie, gdyby jego kraj był jednym z sojuszników, a nie państwem zaproszonym.
"Członkostwo Ukrainy w NATO to droga do pokoju. Kiedy Ukraina będzie mogła przystąpić do NATO, nie będzie więcej wojen w Europie. O to w tym wszystkim chodzi. Ponieważ Rosja nie odważy się już zaatakować sojuszu. To prawda, że członkostwo w NATO nie może powstrzymać tej wojny, ale może zapobiec przyszłym wojnom w Europie. A europejscy politycy nie mają nic do stracenia, wysuwając to zaproszenie i dopuszczając Ukrainę do NATO"
The Telegraph opublikował niedawno rozmowę ze "źródłem z Sojuszu", które twierdziło, że Niemcy będą nalegać na opóźnienie przystąpienia Ukrainy do NATO z powodu, że może to doprowadzić do wojny państw członkowskich z Rosją.
Według kontaktu dziennikarzy, rząd RFN ma wykorzystać rozpoczynający się szczyt w Wilnie do "nakłonienia innych do skupienia się na gwarancjach bezpieczeństwa, a nie na propozycjach członkostwa". "Berlin chce procesu i czasu na opracowanie gwarancji zasadniczo blokujących członkostwo" - podał portal.