Anny Mierzyńska postanowiła wziąć na analityczny warsztat temat pierwszego odcinka serialu "Reset". Zdaniem znanej w kręgach opozycji specjalistki od dezinformacji, "nie wiadomo, w jakim celu przypomina się tragiczną historię" otrucia Aleksandra Litwinienki, przeciwnika Władimira Putina.
Anna Mierzyńska, znana w kręgach opozycji ekspertka ds. dezinformacji, przedstawiająca się na Twitterze jako "analityczka social media", postanowiła wziąć na swój analityczny warsztat pierwszy odcinek serialu "Reset". Na portalu oko.press znalazł się jej tekst zatytułowany >>Film "Reset" jak podręcznik propagandy. Rozmontowujemy techniki pisowskiego wpływu!<<.
W jednym z akapitów, który przytacza Paweł Jabłoński, Mierzyńska pyta "po co opowieść o Litwinience?".
"Jego historia to 20 pierwszych minut premierowego odcinka serialu "Reset". Oglądając ten fragment nie bardzo wiadomo, w jakim celu przypomina się tę tragiczną historię. Dopiero następne minuty odkrywają podstawowe (z punktu widzenia twórców filmu) przekonanie: otrucie Litwinienki to dowód na to, iż państwo rosyjskie jest w stanie zabijać" - pisze Anna Mierzyńska.
😳 Litwinienko? Ale po co o tym mówić? To niedobre jest…
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) June 15, 2023
(autorka – jakżeby inaczej – @Anna_Mierzynska)
Dobrego dnia! pic.twitter.com/nR6TnvDzyv
Odc. 1: Litwinienko? Ale po co o tym mówić?
— Włodzimierz Graff (@w_wgraff) June 15, 2023
Odc. 2: Gruzja? Ale po co o tym mówić?
Odc. 3: Majdan? Ale po co o tym mówić?
Odc. 4: Krym? Ale po co o tym mówić?
Odc. 5: Nord Stream? Ale po co o tym mówić?
Odc. 6: Tusk, Sikorski? Ale po co o tym mówić?
Prawda? No, po co? https://t.co/Kt0KXBbich
Aleksander Litwinienko to były oficer KGB/FSB, który wyjechał z Rosji i uzyskał w 2001 r. azyl polityczny w Wielkiej Brytanii. Ujawnił dokumenty, odsłaniające kryminalne działania FSB oraz Władimira Putina. Był autorem książki "Przestepcy z Łubianki" oraz współautorem (z Jurijem Felsztynskim) książki "Wysadzić Rosję", w której wskazuje, że zamachy terrorystyczne w 1999 r. w rosyjskich miastach zostały wykonane przez FSB celem zrzucenia odpowiedzialności na Czeczenów i powstania casus belli wobec Czeczenii.
Litwinienko znalazł się na rosyjskiej liście "zbiegów i zdrajców". W listopadzie 2006 został otruty podanym w herbacie radioaktywnym polonem 210, zmarł po trzech tygodniach w szpitalu w Londynie. Jako odpowiedzialnego za swoją śmierć w liście pożegnalnym wskazał Władimira Putina. Według ustaleń BBC, to właśnie Putin zatwierdził zabójstwo Litwinienki, kierując się pobudkami osobistymi.