Politycy Platformy Obywatelskiej kontynuują podgrzewanie emocji przed czerwcowym "Marszem Tuska". Od piątku robią to przy użyciu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce, która może ujawnić prawdziwe powiązania poprzedniego rządu z Kremlem. Przedstawiciele wspomnianej partii przekonują, że powołanie organu to czysto polityczny atak. Sławomir Nitras zapewnia, że Polacy pokażą swój sprzeciw na wydarzeniu w Warszawie, sugeruje jednak, że może to być początek czegoś większego.
"Myślę, że Polacy przemówią 4 czerwca i po 4 czerwca będą przemawiać każdego dnia. To zbyt poważna sprawa, żeby nie zareagować. Miliony ludzi na ulicach powinny powiedzieć, że się na to nie zgadzają"
"Dla mnie każda możliwość rozmowy i dialogu jest 100-krotnie lepsza niż konflikt, czy wyjście na ulicę"