Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, odsłonił kulisy prowokacji podczas Marszu Niepodległości. – Prosiliśmy o wzmocnienie ochrony, jednak odpowiedziano nam, że wszystko będzie w porządku. A było zupełnie inaczej – stwierdził Ławrow. – To kolejny dowód na to, że 11 listopada mieliśmy do czynienia z polityczną prowokacją, wymierzoną w PiS – powiedział „Gazecie Polskiej Codziennie” Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych.
Zdaniem Witolda Waszczykowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych i byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, to polskie władze odpowiadały za zabezpieczenie ambasady.
– Władze same odpowiadają za sprokurowanie tego incydentu. Na Polsce spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa ambasadom. W naszym interesie było, aby dyplomatom nawet włos z głowy nie spadł – twierdzi Waszczykowski, dla którego to, co się stało, było prowokacją wymierzoną w PiS.
– Władze musiały przewidzieć, że może dojść do incydentów. Zapewne sądzono, że będzie można dopisać te incydenty do opozycji, w tym również do PiS, aby pokazać nas jako polityków, którzy jak dojdą do władzy, to będą prowokowali Rosję i prowadzili do niepokojów w naszych relacjach – twierdzi Waszczykowski, który podkreśla, że zamysł został
„przejrzany przez władze Prawa i Sprawiedliwości”.
Byłemu szefowi MSZ wtóruje Tomasz Kaczmarek, poseł PiS, zasiadający w sejmowej komisji spraw wewnętrznych.
– Minister Sienkiewicz jeszcze przed zamieszkami wyrażał ubolewanie, że PiS nie chce poddać się konfrontacji [przypomnijmy, że m.in. w obawie przed prowokacją obchody przeniesiono do Krakowa, gdzie odbyły się bez przeszkód] – twierdzi Kaczmarek, którego zdaniem wypowiedź wskazywała na to, że zabezpieczenie marszu i wszystko, co było z nim związane to
„szyta grubymi nićmi prowokacja”. Były agent CBA ujawnia również, że 11 listopada doszło do awarii systemów łączności między oddziałami policji: –
To powtórka z Euro 2012 – powiedział. Zdaniem Kaczmarka słowa Ławrowa kompromitują rząd na arenie międzynarodowej.
– Ambasada wymaga szczególnej ochrony. Sprawa kompromituje ministra Sienkiewicza, który powinien utracić swoje stanowisko – twierdzi poseł PiS.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Wojciech Mucha,Jacek Liziniewicz