Choć część mediów przekonywała, że nie jest wykluczone spotkanie prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, z włodarzem Warszawy, Rafałem Trzaskowskim, to raczej zamieszczane w mediach fragmenty relacji nie wskazują na to, by doszło do jakichś poważniejszych rozmów poza oficjalnymi uściskami dłoni.
"Jeszcze wczoraj przedstawiciele stołecznego ratusza przekazywali, że Wołodymyr Zełenski nie ma w harmonogramie wizyty spotkania z Rafałem Trzaskowskim i innymi samorządowcami, którzy są mocno zaangażowani w pomoc Ukrainie. Dziś plany się zmieniły" - pisał w środę onet.pl.
O ile prezydent Ukrainy spotkał się w Kancelarii Premiera z prezydentami czterech miast wschodniej Polski, które zostały wyróżnione tytułami Miasta-Ratownika, a także - z organizacjami zaangażowanymi w pomoc Ukrainie oraz ukraińskim uchodźcom, o tyle spotkanie z samym Rafałem Trzaskowskim nie miało miejsca. Co więcej, prezydent Warszawy nawet próbował dokooptować swoją osobę do rozmów prowadzonych przez Zełenskiego, jednak kończyło się to... odprowadzeniem polityka PO.
Wczoraj w mediach społecznościowych pojawił się fragment nagrania z placu Piłsudskiego, gdzie Trzaskowski prawdopodobnie został poproszony o opuszczenie grona, w którym znajdowali się prezydent Ukrainy oraz premier Mateusz Morawiecki.
Dziś internauci pokazali kolejny fragment relacji z uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza, na którym widać, jak prezydent Warszawy próbuje znaleźć sobie adekwatne miejsce, a w praktyce - przechadza się z jednej strony na drugą, wokół duetu Zełenski-Morawiecki.
TYLKO U MNIE!
— ɐllǝnuɐɯı (@szef_dywizji) April 5, 2023
Półgodzinna relacja ze spotkania Prezydenta Zelenskiego z wysokim Rafauem 😜 pic.twitter.com/uDvNGLvZZe
Sam Trzaskowski zamieścił na Twitterze wpis, do którego dołączył zdjęcie z "handshake'a" z Wołodymyrem Zełenskim.