Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"GPC": Proces Sławomira Nowaka. Opóźnić za wszelką cenę

Sławomir Nowak, jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska, oskarżony jest o liczne przestępstwa korupcyjne oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Niestety rozpoczęcie procesu byłego prominentnego polityka PO najprawdopodobniej się opóźni, bo jedna z obrończyń współoskarżonego w aferze Nowaka wystąpiła z wnioskiem o wyłączenie z rozpraw sędzi Iwony Szymańskiej. To o tyle zaskakująca sytuacja, że sam Donald Tusk apelował o szybki proces swojego byłego podwładnego - pisze dzisiaj "Gazeta Polska Codziennie".

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

To bez wątpienia jedna z najgłośniejszych afer korupcyjnych ostatnich lat, a głównym jej bohaterem jest Sławomir Nowak, były wpływowy polityk PO, minister transportu w rządzie Donalda Tuska oraz szef jego gabinetu politycznego. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuca mu, że w latach 2016–2019, będąc prezesem Ukrawtodoru, ukraińskiej agencji drogowej (posiadając wówczas status urzędnika państwowego), miał przyjmować łapówki za wspieranie firm starających się tam o kontrakty. Łączna kwota korzyści majątkowych przekracza 6 mln zł, a w sprawie oskarżonych jest jeszcze 14 innych osób. Byłemu prominentnemu politykowi PO zarzuca się popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym, a najciekawszym z nich jest stworzenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym, zajmującą się nie tylko przestępstwami korupcyjnymi, ale również płatną protekcją.

W 2020 r. decyzją sądu Nowak trafił do aresztu, gdzie spędził dziewięć miesięcy. Wówczas w obronę brał go m.in. Donald Tusk, który insynuował, że jego dawny bliski współpracownik „przetrzymywany jest w areszcie po to, by złamać go i zmusić do składania jakichś politycznych zeznań”. Natomiast w lipcu 2021 r., gdy Nowak był już na wolności, Tusk domagał się szybkiego procesu. – Co stoi na przeszkodzie, żeby jutro zaczął się proces Sławomira Nowaka? – grzmiał obecny lider PO.

Proces miał szansę ruszyć w tym tygodniu, ale niestety został zablokowany. We wtorek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyło się posiedzenie organizacyjne, na którym miały zostać wyznaczone terminy rozpraw, jednak obrończyni jednego z oskarżonych, mecenas Marta Lech, wniosła o wyłączenie sędzi Iwony Szymańskiej z rozpatrywania tej sprawy, uzasadniając to m.in. naciskami, którym w tej sprawie poddawana może być sędzia.

Z informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową wynika, że pierwotnie termin posiedzenia organizacyjnego sędzia Szymańska wyznaczyła na koniec marca br., jednak przełożony sędzi zobowiązał ją do przyspieszenia prac i zalecił, aby rozprawy w tym procesie odbywały się nie rzadziej niż raz w miesiącu. To zdaniem mecenas Lech jest wystarczający powód, aby odsunąć sędzię Szymańską od tej rozprawy.

„Codzienna” zwróciła się do Sądu Okręgowego w Warszawie, aby ustalić więcej szczegółów. Z informacji nam przekazanych wynika, że termin nowego posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony i nie wiadomo, kiedy SO zdecyduje o ewentualnym wyłączeniu sędzi Szymańskiej z procesu. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że „być może nastąpi to w ciągu najbliższych dwóch tygodni”.

CZYTAJ WIĘCEJ w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jan Przemyłski