Gdy śp. Lech Kaczyński ostrzegał przed imperializmem Rosji, Donald Tusk i jego rząd wyśmiewali słowa polityka PiS. Szef PO w najnowszym wywiadzie dla natemat.pl twierdzi, że gdy był premierem "zbudował świetne relacje" polsko-ukraińskie. Wypowiedź polityka z 2014 roku pokazuje jednak, że nawet po aneksji Krymu Tusk nie chciał, by Polska była "krajem agresywnej koncepcji antyrosyjskiej".
Wypowiedź Donalda Tuska padła w najnowszym wywiadzie dla natemat.pl. Szef Platformy Obywatelskiej został tam zapytany, "czy jest jakaś decyzja PiS, z którą się zgadza bez żadnego "ale"". Tusk wskazał na politykę wobec Ukrainy. Powiedział jednak, że obawiał się o działania rządu RP wobec realnej groźby ataku Rosji na Ukrainę oraz stwierdził, że gdy on był premier, relacje polsko-ukraińskie były na wysokim poziomie.
"Za mojej kadencji zbudowałem świetne relacje z Ukrainą – od sportowych po polityczne. Intensywnie pomagałem Ukrainie w czasie rewolucji godności, czyli Majdanu, a także potem, gdy Rosja zaczęła inwazję na Krym."
- wychwalał siebie samego szef PO. Stwierdził, że dopiero po przejęciu władzy przez PiS "relacje Polski z Ukrainą bardzo się ochłodziły", a zmieniła to dopiero wojna.
Jakiś czas temu, określany przez rosyjskie media jako "nasz człowiek w Warszawie", polityk, stwierdził również, że podczas jego pracy w Brukseli nosił miano "rusofoba".
Wypowiedzi Tuska, nie idą jednak w parze z jego działaniami - udowadnia to wywiad jakiego udzielił w 2014 roku. Ówczesny premier stwierdził wtedy, że jako szef rządu nie pozwoli na antyrosyjskie podejście.
"Ja bym nie chciał, żeby Polska była w jakiejś awangardzie antyrosyjskiej, czy krucjacie antyrosyjskiej. Póki ja będę o tym decydował, Polska nie będzie krajem agresywnej koncepcji antyrosyjskiej"
- stwierdził po aneksji Krymu przez Rosję Donald Tusk.
„Nie chciałbym, żeby Polska była w jakiejś awangardzie antyrosyjskiej czy krucjacie antyrosyjskiej. Póki ja będę o tym decydował, Polska nie będzie krajem agresywnej koncepcji antyrosyjskiej” - obiecał Donald Tusk.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) May 23, 2022
I słowa dotrzymał. pic.twitter.com/ExgomD5Bco