W najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnego od środy 24 listopada) szczególnie polecamy artykuł okładkowy „Walkę mamy we krwi. Dlaczego zawodnicy sportów walki chcą służyć w polskim wojsku?”. Będzie też o kulisach propagandowego ataku telewizji Al-Dżazira na Polskę oraz totalności opozycji w Polsce. Ponadto w numerze najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. Subskrybuj tygodnik - teraz 7-dniowy bezpłatny okres próbny.
Kiedyś był taki film „Najlepsi z najlepszych”. Podziwialiśmy, jak zbiera się tych zabijaków, robi z nich kadrę, oni wyjeżdżają na zawody i wygrywają. Teraz ten film stał się moim życiem – mówi „Gazecie Polskiej” Paweł Jóźwiak, były mistrz Europy, a dziś podporucznik i trener kadry MMA w Wojskach Obrony Terytorialnej. – Światowy Związek Żołnierzy AK wyraził zgodę, żebyśmy mogli nosić na mundurach znak Polski Walczącej i uznał nas za spadkobierców AK. Dlatego wychowanie patriotyczne jest dla nas nie mniej ważne niż szkolenia wojskowe – zapewnia kpr. Marcin Mrówka, trener bokserów, zajmujący się rekrutacją w WOT.
- więcej w tekście Piotra Lisiewicza.
Polacy okrutnie i nieludzko traktują „uchodźców” uwięzionych na polsko-białoruskiej granicy, a do tego brutalny polski reżim niesłusznie próbuje wplątać w ten kryzys Rosję. Taki przekaz dociera do 270 mln gospodarstw domowych w 140 krajach świata dzięki Al-Dżazirze – telewizji finansowanej przez rząd w Katarze, do którego rzekomi uchodźcy z Syrii i Iraku mają znacznie bliżej niż do Polski.
- ujawnia Grzegorz Wierzchołowski.
Zdradzieckie mordy. To wyjątkowo dosadne słowa, użyte przez Jarosława Kaczyńskiego do opisu totalnej opozycji. Określenie to wydaje się jednak jak najbardziej na miejscu (a może nawet zbyt łagodne), patrząc na to, co politycy tej formacji wyprawiają w kontekście kryzysu przy granicy. I nie chodzi tu nawet o zagrożenie, jakie swoimi poczynaniami sprowadzają na własne państwo.
- więcej w tekście Dawida Wildsteina.
Gdyby opozycja poparła rząd, wtedy w świadomości społecznej utrzymałaby się niebezpieczna teoria o skuteczności działań PiS w strefie stanu wyjątkowego. Nie trzeba dodawać, że to groziłoby potężną katastrofą dla PO i Szymona Hołowni w wyborach 2023 roku. Dramat opozycji polega na tym, że nie może wyjść z totalnego klinczu i nie potrafi porzucić takiego wizerunku.
- mówi „Gazecie Polskiej” prof. Henryk Domański, socjolog z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.
Czytaj w tygodniku „Gazeta Polska”.
Tygodnik dostępny również w wygodnej prenumeracie cyfrowej.