Wojska Obrony Terytorialnej aktywnie angażują się w działania na polsko-białoruskiej granicy. Żołnierze zajmują się m.in. wyłapywaniem nielegalnych imigrantów czy okazywaniem pomocy lokalnym społecznościom, które czują się zagrożone. Na humanitarne wsparcie mogą liczyć również te osoby, które po nielegalnym przekroczeniu granicy znalazły się w sytuacji zagrożenia życia.
Na obszarze, na którym obowiązuje stan wyjątkowy, patrole pełnią zarówno funkcjonariusze Straży Granicznej, jak i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Rzecznik WOT płk Marek Pietrzak w rozmowie z portalem tvp.info wskazał, czym dokładnie zajmują się żołnierze.
"Początkowo nasze zadania skupiały się na rozmowach z samorządowcami i wysondowaniu, jakie mają potrzeby. Nasze zespoły oceny wsparcia dalej to analizują, tak samo, jak wciąż rozmawiają z lokalną społecznością. Dzięki tym spotkaniom wyciągamy wiele wniosków i wprowadzamy w życie pewne zmiany"
Podstawowym zadaniem żołnierzy jest ochrona lokalnych społeczności, które czują się zagrożone zaistniałą sytuacją. Terytorialsi każdego dnia wyłapują nielegalnych imigrantów. Mają do swojej dyspozycji kamery termowizyjne, dzięki którym mają "pełen obraz 24 godziny na dobę" - podkreśla rzecznik WOT.
W taki sposób imigranci przygotowują się do nielegalnego przekroczenia granicy.
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) September 30, 2021
Na #wideo osoby zgromadzone wokół ogniska.
Naszymi kompetencjami rozpoznawczymi #BSP #FlyEye wspieramy @Straz_Graniczna w #Stanwyjątkowy#terytorialsi #SilneWsparcie #zawszegOoTowi #zawszeblisko pic.twitter.com/nYsLTxUM91
W mniejszych miejscowościach żołnierze doświetlają teren oraz wzmacniają i dozbrajają patrole. Wszystko po to, aby zapobiec ewentualnym niebezpieczeństwom.
W działania angażują się także grupy poszukiwawczo-ratownicze z psami. Wojska Obrony Terytorialnej duży nacisk kładą również na niesienie pomocy imigrantom, których życie z powodu pogarszających się warunków atmosferycznych może być zagrożone. Funkcjonariusze mają ze sobą okrycia, ciepłe napoje i posiłki.
"Tu nie chodzi o działania represyjne, wręcz przeciwnie. Temperatury spadają, a warunki atmosferyczne w tamtym regionie są trudne. Chcemy przeciwdziałać wychłodzeniom oraz pomóc imigrantom, którzy często w nocy bez jedzenia i ogrzewania znaleźli się w sytuacji zagrożenia życia" - wskazuje Marek Pietrzak w wywiadzie dla TVP.info.
Zadaniem naszych patroli jest lokalizowanie imigrantów. W składzie patrolu jest żołnierz z kompetencjami pomocy medycznej. Żołnierze - kobiety są gotowe nieść pomoc kobietom - imigrantom. Mamy ze sobą okrycia, ciepłe napoje i posiłek.#SilneWsparcie #terytorialsi pic.twitter.com/ICOkCCR8iJ
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) September 30, 2021
O założeniach prowadzonych przez WOT akcji informował na Twitterze także Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Żołnierze pomagają mieszkańcom terenów przygranicznych w ramach operacji #SilneWsparcie. Działa też grupa poszukiwawczo – ratownicza z psami. Szybka lokalizacja nielegalnych migrantów może uratować im życie, szczególnie w okresie dużych spadków temperatur i wychłodzenia organizmu pic.twitter.com/PoA1CA78Hx
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) September 29, 2021