10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Komisarz Wojciechowski zapewnia - środki dla Polski będą. „Nie ma powodu do żadnych obaw”

Komisja Europejska podała wczoraj, że kontynuuje ocenę polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Ucieszyło to Donalda Tuska, który uznał, że oznacza to, że KE „wstrzymuje miliardy euro pomocy” dla Polaków. Jednak słowa polskiej opozycji dementuje unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. - Nie mam powodu do żadnych obaw, że KE nie zaakceptuje Krajowego Planu Odbudowy. Nic się takiego nie wydarzyło, co by kazało mieć obawy o przyszłość polskiego KPO – powiedział eurourzędnik.

Aleksiej Witwicki Gazeta Polska

Według niektórych mediów cytujących unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego miał on powiedzieć podczas czwartkowego posiedzenia komisji ekonomiczno-budżetowej Parlamentu Europejskiego, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego KPO jest kwestia dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym, która właśnie toczy się w Polsce. W odpowiedzi wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda przekazał w czwartek, że stanowisko komisarza nie jest oficjalnym stanowiskiem KE ws. polskiego KPO. Jak powiedział, zdaniem MFiPR nie ma żadnych podstaw, by wiązać kwestię wyższości prawa europejskiego nad krajowym z kwestią zatwierdzania KPO poszczególnych krajów. Dodał, że resort ma informacje, że w najbliższym czasie będzie komunikat ze strony KE w sprawie polskiego KPO.

Stało się to nawet powodem dla Donalda Tuska, żeby… zaatakować Jarosława Kaczyńskiego.

Jednocześnie służby prasowe Komisji Europejskiej poinformowały, że „KE kontynuuje ocenę polskiego krajowego planu odbudowy na podstawie kryteriów określonych w rozporządzeniu w sprawie Instrumentu Odbudowy i Odporności", a współpraca z polskimi władzami trwa.

Podczas dzisiejszego briefingu prasowego Wojciechowski pytany, czy obawia się, że Komisja Europejska nie zaakceptuje polskiego KPO, odparł, że nie widzi żadnych powodów do takich obaw.

- Trwają prace, takie same, jak w przypadku innych krajów. Oczywiście KE ocenia w każdym aspekcie każdy plan. Nic się takiego nie wydarzyło, co by kazało mieć obawy o przyszłość polskiego Planu Odbudowy

- zaznaczył unijny komisarz ds. rolnictwa.

Na pytanie, kiedy Komisja może zaakceptować KPO, odpowiedział, że nie chce składać deklaracji, bo nie jest to sprawa, za którą on bezpośrednio odpowiada. Jak mówił, chciałby, żeby KPO został jak najszybciej przyjęty. Wskazał, że Polska jest wśród krajów, co do których KPO jest jeszcze procedowany. Przypomniał, że 18 państw członkowskich ma już zaakceptowane swoje KPO, plany siedmiu krajów są w trakcie oceny Komisji, natomiast dwa kraje jeszcze nie przedłożyły swoich KPO: Bułgaria i Holandia.

Wojciechowski nie chciał komentować wypowiedzi Paolo Gentiloniego. Dopytywany, czy przeszkodą w akceptacji polskiego planu jest kwestia dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym, stwierdził, że nie ma żadnych podstaw, aby tak sądzić.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

oa