Z uwagi na powódź w regionie i pilną pomoc w innych miejscach, gdzie sytuacja jest poważniejsza, ewakuacja polskich dzieci z ośrodka wczasowego Comblain-la-Tour w Belgii zostanie opóźniona o ok. 2 godziny. Dzieci są bezpieczne – informują media.
Jesteśmy w kontakcie z władzami belgijskimi. Dzieci i ich opiekunowie są bezpieczni. Nasza kolumna transportowa ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE wyjechała już z Brukseli w stronę miejsca, gdzie odbędzie się ewakuacja
– powiedział dziennikarzom stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.
Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE we współpracy z polskim konsulatem organizuje w piątek rano ewakuację ponad 60 dzieci oraz ich opiekunów uwięzionych przez powódź w ośrodku wczasowym w Belgii. Ewakuację przeprowadzi belgijska armia.
Interweniowaliśmy w tej sprawie i dzieci zostaną ewakuowane w piątek rano z zalanych budynków przez belgijskie wojsko. Następnie zostaną przewiezione naszymi autokarami do Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE w Brukseli, skąd rodzice będą mogli je odebrać
– powiedział jeszcze w czwartek wieczorem Sadoś.
Ponad sześćdziesięcioro polskich dzieci przebywa w odciętym od świata przez powódź ośrodku wczasowym Polskiej Macierzy Szkolnej w Comblain-la-Tour na wschodzie Belgii. Wszystkie drogi dojazdowe do tego ośrodka są zalane. Organizatorzy wypoczynku dzieci oczekują wraz z wychowankami na ewakuację.
Co najmniej 12 osób zginęło, a ponad 21 tys. jest pozbawionych prądu w rezultacie powodzi, która nawiedziła Belgię - poinformował w piątek na antenie radia RTBF premier Walonii Elio Di Rupo. Szef rządu francuskojęzycznego regionu Belgii wyraził obawy, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Od kilku dni w Belgii trwają intensywne opady deszczu, które spowodowały powodzie w wielu częściach kraju. Ulewy wyjątkowo silnie dotknęły Walonię. Według tamtejszej policji wiele odcinków dróg pozostaje nieprzejezdnych, podobnie jak większość szlaków kolejowych w regionie.
Według prognoz, obfite opady deszczu w Belgii mają ustać w piątek.