Hołdys uważa, że młodzież... pokocha Tuska. "Młodzi jeszcze nie wiedzą, kim jest"

Powrót Donalda Tuska do krajowej polityki rozpala opozycyjne głowy od wielu lat. Problem w tym, że polityczne fantazje niektórych polityków i publicystów o Tusku "na białym koniu" mają się nijak do nastrojów Polaków.  W niedawnym badaniu Kantar aż 60 procent Polaków wskazało, że Tusk nie powinien ponownie obejmować sterów w PO.

Zbigniew Hołdys, jedna z ikon obecnego środowiska "totalnej opozycji", twierdzi jednak, że wspomniany sondaż jest dla Tuska... korzystny. Muzyk w wywiadzie z "Wyborczą" przekonuje;

Badania, które widziałem są różne, nie wiem, czy im wierzyć. Jedne, robione wśród ogółu Polaków mówią, że 60% go nie chce. Ale czy w takich sytuacjach pytanie ogółu ma sens? Bo gdyby zapytać ogół Polaków, czy chcą Kaczyńskiego jako prezydenta, to może 90 proc. odpowiedziałoby, że nie chce. Bo niechęć do polityków jest ogromna i wtedy liczą się głosy tych, którzy zagłosują ‘za'. A wtedy mamy, że 40 proc. Polaków chce jednak, żeby on wrócił. Czy waha się 30-40 proc. To jest potężna liczba.

Ale Hołdys powiedział coś więcej niż to, że Polacy wyczekują z utęsknieniem powrotu "króla Europy". Postawił mianowicie tezę, że Donalda Tuska pokocha polska młodzież. A zrobi to dlatego, bo go... nie zna.

Oddajmy głos muzykowi:

Ja myślę, że młodzi ludzie jeszcze nie wiedzą, kim Tusk jest. Jego nie ma siedem, osiem lat w polskiej polityce. Kiedy był, oni mieli dziesięć lat, nie interesowali się polityką. Jak zobaczą go w akcji, jak go usłyszą, usłyszą ten nowy język, zobaczą, że to nie jest diabeł wcielony.

Hołdys dodał:

Zobaczą, że tam jest żelazna logika, pomysłowość, poczucie humoru, nowoczesność. To wszystko, co kilkanaście lat temu dało Tuskowi miażdżące zwycięstwo nad PiS-em. Kiedy to zobaczą, może okazać się, że - mimo wieku - on może być wielką nadzieją młodych.

 

Źródło: niezalezna.pl, Gazeta Wyborcza