Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Skandaliczne słowa Nowackiej. Nawrocki: „Mam wątpliwości, czy było to przejęzyczenie”

- To jest przerażające, bo jeśli pani minister Nowacka, jeśli pan premier Donald Tusk, jeśli wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski chcieliby jasno powiedzieć, że to jest przejęzyczenie, to powinni jasno potępić Barbarę Engelking, Jana Grabowskiego i wszystkie kalumnie ahistoryczne, które przez tyle lat wspierają i te autorytety, które pojawiają się w komercyjnych telewizjach - powiedział Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS .

Karol Nawrocki
Karol Nawrocki
@Nawrocki25 - x.com

Minister edukacji Barbara Nowacka wzięła udział w międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Podczas swojego wystąpienia minister, czytając z kartki, z całkowitą pewnością (i bez poprawienia się) powiedziała m.in., że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady".

Nowacką w obronę wziął Rafał Trzaskowski, kandydat KO na prezydenta, nazywając przy okazji Karola Nawrockiego "damskim bokserem". Słowa Trzaskowskiego skomentował sam prezes IPN. 

"Rafał Trzaskowski nie rozumie chyba tej sytuacji, w której minister edukacji mówi o polskich nazistach, ubliżając wielu Polakom, wielu ofiarom II wojny światowej. Stara się to porównywać do wieców czy do słów AFD nie dostrzegając tego, że sprawa dotyczy ministra, który zarządza edukacją w jego własnym państwie. Obrona pani minister Nowackiej w tej formule i w tych słowach przez pana Rafała Trzaskowskiego jest najlepszym dowodem na to, że zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jakim zagrożeniem jest powielanie niemieckiej propagandy przez ministra edukacji rządu polskiego"

– powiedział.

Obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS podkreślił, że "każdy ma prawo do przejęzyczenia", dodał, że "ma wątpliwości, czy to było przejęzyczenie, bo zna ten przemysł kłamstwa, przemysł pogardy, także historycznej".

"Znam publikacje tych, którzy takich określeń używają. Niestety, ci naukowcy są w środowisku dzisiejszego rządu polskiego. Mam nadzieję, że to było przejęzyczenie, choć nie do końca w to wierzę. Każdy ma prawo do przejęzyczenia, ale gdy jest się w tym temacie, a ja w tym temacie jestem od wielu lat, to niestety wiem, że są tacy historycy, takie publikacje, które chyba kołczują nasz dzisiejszy rząd właśnie w tego typu określeniach"

– oznajmił.

W opinii Nawrockiego "to jest przerażające, bo jeśli pani minister Nowacka, jeśli pan premier Donald Tusk, jeśli wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski chcieliby jasno powiedzieć, że to jest przejęzyczenie, to powinni jasno potępić Barbarę Engelking, Jana Grabowskiego i wszystkie kalumnie ahistoryczne, które przez tyle lat wspierają i te autorytety, które pojawiają się w komercyjnych telewizjach i mówią o tym, co Polacy robili w czasie II wojny światowej, powinny dzisiaj zostać jasno potępione przez rządzących".

"Wtedy ja uwierzę, że to było przejęzyczenie, a nie pewna metodyka myślenia o Polsce i Polakach w czasie II wojny światowej, z którą to metodyką jako prezes IPN regularnie walczyłem i będę walczył jako prezydent RP"

– oświadczył.

 



Źródło: niezalezna.pl

#wybory 2025 #Karol Nawrocki #Barbara Nowacka

mm