Na trzy miesiące aresztował wrocławski sąd Michała S., jednego z podejrzanych w nowym wątku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. S. został zatrzymany wraz z czterema innym osobami podejrzanymi o dokonywanie oszustw przed sądami spadkowymi.
W nowym wątku śledztwa dotyczącego reprywatyzacji m.in. warszawskich nieruchomości zarzuty postawiono łącznie siedmiu osobom. Pięciu podejrzanych zostało zatrzymanych w środę przez funkcjonariuszy stołecznej delegatury CBA, a z kolejnymi dwoma czynności procesowe wykonano w ich domach.
Jak poinformowała w piątek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Katarzyna Bylicka, wobec jednego z podejrzanych – Michała S. - prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt. S. decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. "Podejrzany pełnił w postępowaniach reprywatyzacyjnych rolę pełnomocnika osób, które uzyskiwały orzeczenia spadkowe z pominięciem rzeczywistych spadkobierców" - powiedziała prok. Bylicka.
Jak wskazał prokurator, inni podejrzani w tym wątku śledztwa to m.in. krewni dawnych właścicieli ziemskich. "Przedstawiali oni przed sądami spadkowymi nieprawdziwe zapewnienia spadkowe, doprowadzając do wydania przez sądy korzystnych dla nich postanowień o stwierdzeniu nabycia spadku po dawnych właścicielach, z pominięciem rzeczywistych spadkobierców, tak ustawowych, jak i testamentowych" - podała prokurator Bylicka.
Zarzuty w tym wątku usłyszeli również pełnomocnicy osób, które uzyskiwały orzeczenia spadkowe o przysłuchujących im prawach, z pominięciem rzeczywistych spadkobierców.
Według prokuratury, podejrzani mieli dokonywać oszustw przed sądami spadkowymi i przez to nabywać prawa do nieruchomości należących przed II wojną światową do dawnych rodów szlacheckich. Oszustwa polegały na wprowadzaniu w błąd sądów co do rzeczywistego kręgu spadkobierców ustawowych i testamentowych po dawnych właścicielach kilkudziesięciu nieruchomości położonych na terenie Polski, m.in. w Warszawie. Sprawy spadkowe w tym wątku śledztwa dotyczyły też rekompensat za mienie zabużańskie znajdujące się na terenach dzisiejszej Ukrainy i Białorusi.
W wyniku oszustwa podejrzani przywłaszczali cudze prawa majątkowe oraz doprowadzali, bądź usiłowali doprowadzić, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości należącym do Skarbu Państwa i Gminy m.st. Warszawy – podała prokuratura.
Prokurator Bylicka przekazała, że w toku śledztwa prokuratorzy zabezpieczyli należące do podejrzanych mienie. To 125 nieruchomości o wartości 47 mln zł oraz milion złotych w gotówce.