Jest szansa na jeden projekt ws. związków, a minister Gowin ma się dostosować - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu w Sejmie z kierownictwem klubu PO.
Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że jest realna szansa na przygotowanie w PO jednego umiarkowanego projektu, regulującego kwestię związków partnerskich. Oświadczył też, że minister sprawiedliwości Jarosław Gowin "będzie musiał dostosować się do reguł w PO".
Politycy z władz klubu podkreślają, że premier na spotkaniu nie mówił o grupie konserwatywnej, bo nie ma takiej potrzeby.
"Jarosław Gowin został sam - jeśli odejdzie, to co najwyżej z Jackiem Żalkiem, może z Johnem Godsonem" - powiedział jeden z rozmówców Polskiej Agencji Prasowej.
W środę premier spotkał się z niemal całym klubem PO - rozmowa dotyczyła m.in. kwestii związków partnerskich. Według relacji polityków PO, Donald Tusk dał "czerwone światło" tworzeniu partyjnych frakcji. "Premier uważa, że frakcje to droga do rozpadu" - mówili po spotkaniu politycy PO.
Sam Gowin, uznawany za lidera grupy konserwatywnej w PO, mówił w piątek rano dziennikarzom w Sejmie, że jego stanowisko w sprawie związków partnerskich jest "powszechnie znane i niezmienne". "
Jestem politykiem Platformy Obywatelskiej, tu jest moje miejsce" - podkreślił.
Po piątkowym spotkaniu z kierownictwem klubu premier udał się na spotkanie z posłami, którzy głosowali za odrzuceniem projektu ustawy o związkach partnerskich autorstwa Artura Dunina - poinformowały źródła PAP w partii.
Wśród 46 posłów PO, którzy opowiedzieli się za odrzuceniem projektu byli m.in.: minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, Elżbieta Radziszewska, Marek Biernacki, Jerzy Budnik, Andrzej Czerwiński, Joanna Fabisiak, John Godson, Andrzej Gut-Mostowy, Roman Kosecki, Jerzy Kozdroń, Antoni Mężydło, Konstanty Miodowicz, Kazimierz Plocke, Damian Raczkowski, Ireneusz Raś, Krystyna Skibińska, Henryk Siedlaczek, Jacek Tomczak, Jacek Żalek.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
pk,kp