–
Wyrażamy zdecydowany sprzeciw, by mówiący prawdę obywatel Polski mógł być poddawany represjom – napisali o Krzysztofie Wyszkowskim posłowie z parlamentarnych zespołów: Obrony Demokratycznego Państwa Prawa i Zespołu ds. Obrony Wolności Słowa –
Uważam Lecha Wałęsę za największego szkodnika w nowożytnej historii polski – powiedział senator Bogdan Pęk.
Wczorajsze połączone posiedzenie obu zespołów było okazją do przeanalizowania aktualnej sytuacji, w której znalazł się Wyszkowski, nękany przez Wałęsę kolejnymi procesami, w których ten domaga się przeprosin za nazwanie go tajnym współpracownikiem –
To dotyka poczucia mojej godności osobistej. Mam poczucie, że nie mogę zrobić czegoś, co postawiłoby całość mojego zaangażowania politycznego pod znakiem zapytania – mówił opozycjonista. Przypomniał też m.in., że Lech Wałęsa na własny koszt wykonał zasądzony Wyszkowskiemu nakaz przeprosin w telewizji, a potem domagał się zapłacenia rachunku za ich emisję.
– Instytucja „przeprosin zastępczych powinna zniknąć, to relikt prawa PRL. Nie można łamać czyjegoś sumienia w ten sposób – skomentowała to prof. Krystyna Pawłowicz, była sędzia Trybunału Stanu.
To jednak nie jedyne postepowanie w tej sprawie. Lech Wałęsa jednocześnie wycofał inny pozew wobec Wyszkowskiego, ponieważ Sąd Okręgowy w Gdańsku chciał przesłuchać kapitana SB, Edwarda Graczyka, który utrzymuje tezę o agenturalnej przeszłości Wałęsy. Wyszkowski wnosi teraz o ponowne podjęcie tego postepowania.–
Mam nadzieje, że postać Edwarda Graczyka przechyli szalę na korzyść Krzysztofa Wyszkowskiego – komentuje dr Sławomir Cenckiewicz, współautor książki „SB a Lech Walesa. Przyczynek do biografii”.
ZOBACZ NA VOD: Wałęsa boi się konfrontacji ze swoim oficerem prowadzącym
Więcej w jutrzejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wojciech Mucha