Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Zło w białych rękawiczkach

Michał Sz. wyszedł z aresztu m.in. po tym, jak poręczyło za niego 12 osób godnych zaufania, w tym Halina Bortnowska czy ks. Adam Boniecki. Trudno zrozumieć, co skłoniło ich do tak kuriozalnego i szkodliwego kroku. Wątpliwe, by nie znali chuligańskiego wybryku i nie wiedzieli, za kogo ręczą.

W każdym razie wkrótce mogli zobaczyć jedno z oblicz „męczennika” LGBT, który zamieścił na Twitterze słowa: „POLSKO TY H**U PRZESTAŃ MI MARGOT ARESZTOWAĆ” i „Koledzy z więzienia kazali przekazać, że Ziobro jest jeb*** ch****. Niniejszym to czynię”, po których poręczyciele powinni spalić się ze wstydu. Poręczenie ma nie tylko wymiar prawny, związany z faktem, że osoba, która się pod nim podpisuje, jest pewna, że podejrzany nie będzie utrudniał postępowania. Ma też, nawet ważniejszy, wymiar medialno-społeczny, który sprowadza się do opowiedzenia się po stronie usprawiedliwiania przemocy do obrony swoich poglądów. Mahatma Ghandi powiedział, że „dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru”. Gorzej, gdy „autorytety” zacierają przez niemądre wybory granice między dobrem a złem.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Leszek Galarowicz