Prezydent Andrzej Duda przyjechał z wizytą do Waszyngtonu, gdzie został przyjęty przez prezydenta USA Donalda Trumpa w Białym Domu. Wizyta głowy państwa od początku przeszkadzała opozycji. Ale to, co na Twitterze napisał Jan Vincent Rostowski, wychodzi poza ramy przyzwoitości.
Opozycji nie w smak wizyta Andrzeja Dudy w USA tuż przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się w niedzielę 28 czerwca. Dali temu wyraz w licznych wypowiedziach. Jan Vincent Rostowski zagroził nawet, że... zgłosi tę wizytę do sanepidu.
"Andrzej Duda ewidentnie nie jedzie do stanów „by pełnić obowiązki urzędowe” zgodnie z ustawą, tylko jako kandydat na urząd (inaczej pojechałby PO wyborach!) A wyłączeni z kwarantanny są jedynie przybysze z UE. Chyba zgłoszę zawiadomienie do Sanepidu"
- napisał były minister finansów na Twitterze.
#kwarantannadlaDudy ❗️@AndrzejDuda ewidentnie nie jedzie do stanów „by pełnić obowiązki urzędowe” zgodnie z ustawą, tylko jako kandydat na urząd (inaczej pojechałby PO wyborach!)
— JanVincent-Rostowski (@janrostowski) June 24, 2020
A wyłączeni z kwarantanny są jedynie przybysze z UE.
Chyba zgłoszę zawiadomienie do Sanepidu.😇 https://t.co/E7ZrXlOIY6
Przypominamy, że to Stany Zjednoczone zabiegały o spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą i było ono planowane od dawna.