Gdy większość państw ma już najgorsze za sobą, koronawirus przybiera na sile w Brazylii. W piątek kraj ten wyprzedził pod względem liczby zakażeń Rosję i plasuje się obecnie na drugim miejscu po Stanach Zjednoczonych, jeśli chodzi o liczbę zakażeń i zagonów przez Covid-19. W sieci pojawiły się szokujące zdjęcia i nagrania masowych grobów, które w pośpiechu kopane są w pobliżu dużych miast.
W Brazylii odnotowano już 349 tys. potwierdzonych przypadków zarażenia koronawirusem, z czego ponad 22 tysiące osób zmarło. Tym samym kraj ten jest na drugim miejscu pod względem zarażeń na całym świecie. Więcej chorych na Covid-19 mają tylko Stany Zjednoczone.
Jak zaznacza Reuters, rzeczywista liczba zakażonych jest z pewnością wyższa, ale liczba testów na milion mieszkańców jest wciąż dość niska - wynosi około 3 tys. Dla porównania w Polsce jest to 19 tys. na milion mieszkańców. Tym samym Ameryka Południowa z Brazylią na czele, stała się epicentrum pandemii.
W tym kraju od kilku dni dobowa liczba zgonów nie spada poniżej tysiąca. Przez to służby w Brazylii nie nadążają z chowaniem zmarłych. Media obiegły zdjęcia i nagrania masowych grobów kopanych w pośpiechu w parkach na obrzeżach miast.
Entierros masivos en #Brasil a muertos por Coronavirus. El Gobierno de Bolsonaro es genocida. pic.twitter.com/rDi4bfHWO7
— ABRIL (@abrilenmarzo) May 23, 2020
Victims of COVID-19 are being buried en masse in São Paulo's largest cemetery. Brazil has 312k cases and 20,112 deaths as of May 22 (warning: distressing) pic.twitter.com/CeTYf5uYUm
— NowThis (@nowthisnews) May 22, 2020
La situación epidemiológica de #Brasil parece no encontrar el pico de la #pandemia de Covid-19 ▼▼▼ pic.twitter.com/SMIpgBwnFF
— FRANCE 24 Español (@France24_es) May 24, 2020
Uno tras otro: Entierros en cadena. El mayor cementerio de América Latina se encuentra en Brasil. pic.twitter.com/f6lUkHXijS
— CORONAVIRUS #ÚLTIMAHORA (@COVID19_ES) May 21, 2020
Prezydent Jair Bolsonaro próbował walczyć z koronawirusem środkami odmiennymi niż te, które zastosowano w większości krajów na świecie. Znalazł się jednak w ogniu krytyki w obliczu gwałtownie rozprzestrzeniającego się wirusa.
Podczas gdy krzywa zachorowań na Covid-19 pikuje w Europie i wypłaszcza się w USA, globalnym centrum pandemii staje się Ameryka Łacińska. Mimo że szczyt zakażeń jeszcze nie nastąpił, systemy zdrowotne wielu krajów są bliskie przeciążenia - pisał w piątek BBC.
W Brazylii, Meksyku, Peru i Chile liczba nowych przypadków wciąż rośnie z każdym dniem, nawet mimo stosunkowo niewielkiej liczby wykonywanych badań.
Ciężka sytuacja panuje też w krajach, które podjęły ostrzejsze działania. W Peru, gdzie wprowadzono jedne z najcięższych restrykcji, włącznie z godziną policyjną egzekwowaną przez wojsko, liczba stwierdzonych zakażeń bije koleje rekordy każdego dnia. Łącznie wykrytych przypadków Covid-19 przekroczyła 108 tys., zmarło dotąd 3 148 zakażonych. Mimo że pandemia w Peru nie osiągnęła jeszcze szczytu, według BBC w Limie zajętych jest już 80 proc. miejsc na oddziałach intensywnej terapii. Jeszcze gorzej jest w stolicy Chile, Santiago, gdzie współczynnik ten wynosi 90 proc.