Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Człowiek Putina chce przejąć polską kolej

Szef państwowych Kolei Rosyjskich Władimir Jakunin, były sowiecki dyplomata i według rosyjskich mediów oficer KGB, powiedział wczoraj we Włoszech, że Rosja jest zainteresowana prywatyzacją pol

Szef państwowych Kolei Rosyjskich Władimir Jakunin, były sowiecki dyplomata i według rosyjskich mediów oficer KGB, powiedział wczoraj we Włoszech, że Rosja jest zainteresowana prywatyzacją polskich kolei.

Jak podaje portal elektrovesti.net, chodzi o PKP Cargo - publicznego operatora kolejowych przewozów towarowych.

O chęci przejęcia PKP Cargo Jakunin mówił już pod koniec maja 2012 r. w Soczi. - Nasza współpraca z PKP Cargo na różnych płaszczyznach trwa już od dłuższego czasu. Złożyliśmy polskiemu rządowi swoją propozycję w ramach prywatyzacji PKP Cargo. Jest dla nas bardzo ważne, by istnieć na środkowoeuropejskim rynku przewozów towarowych – twierdził Jakunin (cytat za stroną kurierkolejowy.eu).

Władimir Jakunin, szef Kolei Rosyjskich, to jeden z najbliższych współpracowników Władimira Putina. Od 1985 do 1991 r. był sowieckim dyplomatą. Jak podał w grudniu 2002 r. tygodnik "Kommiersant-Włast" - Jakunin pracował wówczas jako oficer KGB. W 1996 r. był wraz z Putinem jednym z siedmiu współzałożycieli spółdzielni "Jezioro", budującej luksusowe wille w okolicach Sankt Petersburga.





A dziś "Gazeta Polska Codziennie" informuje, że decyzją Komisji Europejskiej Linia Hutnicza Szerokotorowa (LHS) stanie się dostępna dla rosyjskich monopolistów. Okazuje się bowiem, że tylko Rosjanie mają największe zaplecze dla obsługi szerokotorowej infrastruktury.

Linia Hutnicza Szerokotorowa, dawniej Linia Hutniczo-Siarkowa, powstała w drugiej połowie lat 70. Łączy Sławków w województwie śląskim z granicą ukraińsko-polską. To jedyna w naszym kraju linia kolejowa, której rozstaw torów wynosi 1521 mm, podobnie jak na Ukrainie, Białorusi czy w Rosji. Dzięki LHS pociągi towarowe mogą dojechać ze Śląska na Zagłębie Donieckie bez potrzeby przeładunku na granicy.

Od końca lat 90. linią zarządza spółka PKP LHS z Zamościa. Ta sama firma ma też monopol na przewozy po trasie. To jedna z nielicznych spółek kolejowych, która przynosi zyski. Do budżetu państwa dzięki PKP LHS wpływa kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. W rekordowym 2010 r. spółka przewiozła łącznie 8,5 mln ton towarów. Jej dochód wyniósł aż 300 mln zł.

Teraz sytuacja może się zmienić na niekorzyść. Wszystko z powodu Pakietu Kolejowego Unii Europejskiej. Zakłada on poddanie LHS takim samym wymogom jak inne spółki kolejowe w Europie. Oznaczałoby to, że na linii pojawiliby się inni przewoźnicy.

- Jest oczywiste, że na takiej decyzji zyskają przewoźnicy z Rosji. To oni mają pełną infrastrukturę szerokotorową - mówi zastrzegający anonimowość urzędnik Ministerstwa Transportu. - Działanie Komisji Europejskiej nie jest rozsądne - mówi „Codziennej” Jerzy Polaczek, były minister transportu. - Rzeczywiście z prawa europejskiego wynika, że na normalnych torach kolejowych jeździć mogą różni przewoźnicy. Jednak tory szerokie powinny być z tego prawa wyłączone. Z prostej przyczyny. Konkurencją dla PKP LHS będą monopoliści z Ukrainy i Rosji. Unia więc de facto zgodzi się na wejście rosyjskich monopolistów na rynki wspólnoty - dodaje były minister.


 



Źródło:

Grzegorz Wierzchołowski