Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wyjątkowy ogród biblijny w Chorzowie. Rozmawiamy z jego pomysłodawcą - ks. Emanuelem Pietrygą

Przy parafii pw. Jadwigi Śląskiej w Chorzowie powstał wyjątkowy ogród biblijny. Z jego pomysłodawcą - księdzem Emanuelem Pietrygą - rozmawiała Agnieszka Kołodziejczyk. Zachęcamy do lektury wywiadu.

ks. Emanuel Pietryga - twórca ogrodu biblijnego
ks. Emanuel Pietryga - twórca ogrodu biblijnego
fot. Agnieszka Kołodziejczyk

Powstały przy parafii ogród biblijny był trzecim w kraju, po Proszowicach i Myczkowcach. Skąd taki pomysł?

Do jego utworzenia w 2012 roku zachęcił mnie mój siostrzeniec, Marcin Gomerski, absolwent Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, który po wysłuchaniu wykładu prof. Zofii Włodarczyk, powiedział mi, że muszę stworzyć takie miejsce. Miejsce, które jest piękne, zachęca do modlitwy, zadumy, ale i relaksu. Ogród biblijny to krzewy, drzewa, rośliny zielne wymienione w Biblii (lub pochodzące z tych samych rodzin). Nasz ogród cieszy się zainteresowaniem, niedawno oprowadzałem po nim m.in. braci ewangelików z Jaworza, rodzinę Radia Maryja z Jeleniej Góry i chorzowskie przedszkolaki. W ogóle chętnie odwiedzają nas dzieci, które lubią obserwować ryby w oczku wodnym. W czasie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, gościliśmy osoby z całego świata, specjalnie nagrałem dla nich przewodnik po włosku. Ogród jest otwarty codziennie od rana do zmroku, każdy może tu przyjść, by się pomodlić, zachwycić pięknem roślin. Znajdujemy się w ścisłym centrum miasta (przy ul. Wolności 51 w Chorzowie). Jesteśmy zieloną oazą w samym centrum przemysłowego Śląska.

Opowiadającą wydarzenia Starego i Nowego Testamentu...

W zieleń w całym ogrodzie są wplecione cytaty z Pisma Św. Na początku był ogród – taki wymyśliłem nagłówek pierwszej tabliczki umieszczonej w naszym ogrodowym „raju”. Bóg umieścił stworzonego człowieka w pięknym ogrodzie o roślinach miłych z wyglądu i smaczny owoc rodzących. Stąd ta grupa roślin, spośród których wypływa nasz strumyk – tak jak z raju wypływały cztery rzeki. Potem pustynia z zaaranżowaną suchą rzeką, dalej nasze "Morze Czerwone", góra "Niebo", z której Mojżesz widział Ziemię Obiecaną. Nowy Testament otwiera znak ryby (symbol wiary pierwszych chrześcijan) wykonanej z wiecznie zielonego bukszpanu. RYBA, to słowo, które można utworzyć z pierwszych liter wyrazów zdania „Jezus Chrystus, Boga Syn Zbawiciel” pisanego po grecku. Pośrodku mamy winnicę, gaj oliwny. Idąc dalej po lewej stronie widzimy drzewa i krzewy związane z męką Chrystusa, judaszowiec południowy, dwukolczak śródziemnomorski, (łacińska część nazwy tej rośliny oznacza cierń Chrystusa). Z kolei sosna pospolita jest ilustracją Chrystusowego krzyża. Relikwie krzyża św. w Rzymie, Paryżu, Pizie i Florencji wskazują na to drzewo, które było „godne nosić Zbawiciela świata”. Nie brak też kapliczki z figurą Madonny w otoczeniu róż. Zobaczymy tu m.in. wspaniałą odmianę "Chorus Jan Paweł II", stworzoną przez polskich hodowców dla Ojca Świętego.

Zmieńmy temat rozmowy. Parafia ma wieloletnią tradycję i pełni ważną rolę w życiu współczesnego miasta.

Kościół św. Jadwigi poświęcił 18 października 1874 r. ks. dr Hermann Gleich, właśnie obchodziliśmy 145. rocznicę tego wydarzenia. Była to druga utworzona świątynia w ówczesnej Królewskiej Hucie (dzisiejszym Chorzowie). W parafii mieszkało kilkadziesiąt tysięcy osób i stworzono tu na przełomie XIX i XX w. prawie 20 różnych stowarzyszeń katolickich. Parafii nie ominęły jednak tragiczne wydarzenia I i II wojny światowej, czy represje stalinowskie. Opiekunką parafii od początku była św. Jadwiga Śląska, która od swojej śmierci w 1243 r. była czczona jako patronka Śląska i Polski. Dopiero potem jej kult rozszerzył się na cały Kościół. Uznaje się ją za patronkę pojednania i pokoju. Zawsze były to wartości ważne dla naszej wspólnoty. Z naszej parafii wyszło 46 kapłanów i zakonników. Ochrzczono w niej tysiące ludzi. W pejzaż miasta wpisana jest świątynia, w nią wpisani są ludzie, którzy ją odwiedzają i dają jej życie już od 145 lat. Tu przyjmują chrzest, żenią się i wychodzą za mąż, tu odprowadzani są w ostatniej drodze na miejsce spoczynku. Nasza świątynia jest zawsze otwarta dla wiernych, którzy chętnie nas odwiedzają. W kościele jest nieustająca adoracja Najświętszego Sakramentu, adoracje całonocne, stały konfesjonał. Zachęcam wiernych do jak najczęstszego odwiedzania świątyni, np. codziennie przy bocznym wejściu, umieszczam tabliczkę z fragmentem liturgii na dany dzień.

Księdza marzenie?

To marzenie, i jednocześnie treść mojej modlitwy, żebym tak się nawrócił sam, żeby moi parafianie patrząc na mnie chcieli stale utrzymywać więź z Bogiem, nie tylko w czasie ślubu, chrztu, pogrzebu, ale codziennie.

 



Źródło: niezalezna.pl

#ks. Emanuel Pietryga #ogród biblijny

Agnieszka Kołodziejczyk