Pożar w centralnej części miasta wybuchł w poniedziałek i został ugaszony tylko w 5 proc. Największa i najbardziej uczęszczana autostrada numer 405 jest zamknięta. Prawie 3000 mieszkańców było bez prądu, obecnie liczba ta do 900. Przyczyna pożaru jest obecnie nieznana.
Burmistrz Los Angeles Eric Garcetti wprowadził stan wyjątkowy. Specjalne fundusze federalne będą przeznaczone na pomoc poszkodowanym oraz odbudowę infrastruktury. Podczas konferencji prasowej burmistrz powiedział, aby mieszkańcy terenów, do których zbliża się pożar, nie próbowali go sami gasić, tylko pakowali się i udawali do schronisk. „Jeśli otrzymacie Państwo informację o ewakuacji, proszę bez zwłoki się jej poddać” – powiedział Garcetti.
Gubernator Kalifornii Gavin Newsom wprowadził stan wyjątkowy obejmujący całą Kalifornię. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się kilka godzin temu w Sacramento, powiedział: „Zapewniamy natychmiastową pomoc mieszkańcom dotkniętym pożarami. Uruchomiliśmy stronę internetową na portalu Gov.com, gdzie można znaleźć szczegóły".
Pożar został nazwany „Getty”, ponieważ na szczycie góry dotkniętej tym kataklizmem mieści się znane muzeum „Getty Center”, do którego na szczęście nie dotarły płomienie.
Sprawnie zadziałał także system informowania mieszkańców zagrożonych terenów poprzez SMS-y oraz media społecznościowe.
Na Facebooku pojawiła się strona „The Getty Fire in Los Angeles,” na której można zaznaczyć, czy jest się bezpiecznym. Jest szczegółowa informacja o schroniskach, miejscach, gdzie można otrzymać jedzenie i ubrania. Wielu mieszkańców Los Angeles oferuje nocleg w domu, a także schronienie i pomoc zwierzętom. Można także zrobić wpis o konkretnej potrzebie.