Polscy siatkarze udanie rozpoczęli turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Biało-czerwoni w trzech setach rozbili Tunezję. Teraz czekają ich trudniejsze spotkania z Francją oraz Słowenią. Bilety do Tokio zdobędzie tylko zwycięzca grupy.
Początek spotkania w wypełnionej szczelnie przez kibiców gdańskiej ERGO Arenie był wyrównany. Tunezyjczycy zaprezentowali dobrą współpracę bloku z obroną, a Polakom ciężko przychodziło kończenie ataków. Ten stan rzeczy trwał mniej więcej do wyniku 10:10. Od tej chwili biało-czerwoni poprawili skuteczność i na przerwę techniczną schodzili przy stanie 16:12. Później po naszych rywalach przejechał polski walec. Wynik seta mówi wszystko: 25:15.
Wilfredo Leon jest coraz lepiej zgrany z kolegami z drużyny
Here comes the BOOM! ?
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) August 9, 2019
?? vs ??
LIVE ? https://t.co/RQp8h4Ny7A#Tokyo2020 #volleyball #FIVBOQT @PolskaSiatkowka pic.twitter.com/XH5Unpjcg1
Od początku drugiej partii Vital Heynen dokonywał zmian w ustawieniu, dając szansę sprawdzenia się Aleksandrowi Śliwce i Mateuszowi Bieńkowi. Przy okazji trener oszczędzał siły Michała Kubiaka na starcia z bardziej wymagającymi rywalami. Wraz z upływem czasu z kwadratu dla rezerwowych na boisko wchodzili kolejni nasi siatkarze - Muzaj, Łomacz, Kwolek. Dla przebiegu gry nie miało to jednak większego znaczenia. Polacy grając w "trybie ekonomicznym" dali rywalom ugrać w secie 19 punktów.
Blok był dziś skuteczną bronią Polaków
? Monster block! Monster block!
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) August 9, 2019
Monster, monster, monster block! ?
?? vs ??
Volleyball TV ? https://t.co/RQp8h4Ny7A#Tokyo2020 #volleyball #FIVBOQT @PolskaSiatkowka pic.twitter.com/K4FbIDWJYP
Decydującego seta Polacy kontrolowali od początku do końca. Tunezyjczycy nie mieli argumentów by poważnie zagrozić naszym siatkarzom, a biało-czerwoni nie forsując specjalnie tempa zmierzali pewnie do ósmego w historii zwycięstwa nad afrykańską drużyną. Ostatni punkt rywale oddali nam sami - serwując w siatkę.
Biało- czerwoni zrobili pierwszy - najłatwiejszy - krok w drodze na igrzyska olimpijskie w Tokio. Vital Heynen skorzystał z wszystkich siatkarzy, których miał do dyspozycji, a żaden z nich nie zmęczył się specjalnie na parkiecie. W sobotę o 15:00 spotkanie z o wiele trudniejszym rywalem - Francją. Ten mecz może być kluczowy dla losów awansu.
Polska - Tunezja 3:0 (25:15, 25:19, 25:19)