Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Koleżanki Petru złamały prawo? Padło stwierdzenie o zagrożeniu terrorystycznym

W tym, co wczoraj zrobili, dopatrywałbym się czynu zabronionego, tzn. po pierwsze - zagrożenie życia lub zdrowia tych pasażerów w bagażniku (...). Po drugie - to jest też zagrożenie terrorystyczne. Jeśli posłowie robią takie numery i przywożą osoby, które nie są weryfikowane przez straż marszałkowską, dostając się na teren Sejmu, to jest to zagrożenie bezpieczeństwa państwa - powiedział Niezależna.pl poseł Kukiz'15, Tomasz Rzymkowski.

Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

Troje posłów - Ryszard Petru, Joanna Schmidt i Joanna Scheuring-Wielgus, którzy wczoraj uczestniczyli w zorganizowaniu transportu na teren Sejmu osobom postronnym, nie może wjeżdżać do parlamentu do końca bieżącego posiedzenia.

Posłance Schmidt (koło Liberalno-Społeczni) udało się wwieźć w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby. Petru i Scheuring-Wielgus zostali przyłapani podczas próby.

O ocenę, czy takie zachowanie przystoi posłowi, zapytaliśmy posła Kukiz'15, Tomasza Rzymkowskiego.

Poszedłbym o kilka kroków dalej – zachowanie tych państwa od dłuższego czasu nie licuje z powagą mandatu posła. W tym, co wczoraj zrobili, dopatrywałbym się czynu zabronionego, tzn. po pierwsze – zagrożenie życia lub zdrowia tych pasażerów w bagażniku i moim zdaniem prokuratura z urzędu powinna wszcząć czynności. Po drugie – to jest też zagrożenie terrorystyczne. Jeśli posłowie robią takie numery i przywożą osoby, które nie są weryfikowane przez straż marszałkowską, dostając się na teren Sejmu,  to jest to zagrożenie bezpieczeństwa państwa

– powiedział nam polityk Kukiz'15, który z wykształcenia jest prawnikiem.

Zdaniem Tomasza Rzymkowskiego "jeśli w tej sprawie organy państwa nie staną na wysokości, to będzie to kolejny argument, żeby pokazać, że państwo jest z dykty i paździerzu".

Równie dobrze mogli wwieźć na teren Sejmu np. jakiegoś Trynkiewicza. Po to jest biuro przepustek i straż marszałkowska, żeby osoby, które chcą wejść na teren Sejmu, były poddawane kontroli. Wwożenie było działaniem absolutnie niezgodnym z prawem i w mojej ocenie – ci parlamentarzyści złamali prawo i powinni spotkać się z bardzo poważnymi konsekwencjami

dodał nasz rozmówca. 

 



Źródło: niezalezna.pl

Lidia Lemaniak