10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Nowoczesna złożyła 1000 poprawek. Chciała przerwy, żeby... się z nimi zapoznać

Sejmowa komisja sprawiedliwości odrzuciła w głosowaniu wnioski opozycji o przerwę w procedowaniu nad poprawkami do projektu PiS o Sądzie Najwyższym.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Sejmowa komisja sprawiedliwości odrzuciła w głosowaniu wnioski opozycji o przerwę w procedowaniu nad poprawkami do projektu PiS o Sądzie Najwyższym. Głosowanie nad wnioskami opozycji poprzedziła burzliwa dyskusja, trwająca prawie godzinę. Z informacji zamieszczonych na Twitterze wynika, że Nowoczesna domagała się przerwy, by zapoznać się z... własnymi poprawkami złożonymi do projektu ustawy.

Posłowie PO i Nowoczesnej przekonywali, że łamany jest sejmowy regulamin, krytykowali decyzję komisji o ograniczeniu ich czasu wystąpień do jednej minuty. Podkreślali, że nie mieli możliwości zapoznania m.in. ze wszystkimi poprawkami. Poseł Jerzy Jachnik (Kukiz’15) zwrócił się do nich:

Zachowujecie się jak w cyrku.


Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpoczęła posiedzenie po godz. 21.30.




Przypomnijmy, wczoraj odbyły się pierwsze i drugie czytanie projektu o Sądzie Najwyższym, którym towarzyszyła nocna, burzliwa debata. Do projektu zgłoszono około 1300 poprawek, zdecydowana większość z nich - ponad 1000 - to poprawki Nowoczesnej. Blisko 300 poprawek złożyła PO. Kilkanaście kolejnych to poprawki PiS. Komisja mogła rozpocząć prace dopiero po przygotowaniu materiałów.

Będziemy starać się przedłużyć maksymalnie komisję i zobaczą państwo, co chcemy zrobić. Potem ewentualnie przejdziemy do metod nieparlamentarnych

- mówił dziś przed południem lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz informował, że zdecydowana większość poprawek PiS, to zapisy o charakterze legislacyjnym i doprecyzowującym. Dodawał, że kilka „jest istotnych”.

Jedna z poprawek PiS zakłada wydłużenie vacatio legis projektu z 14 do 30 dni. Kolejna przewiduje, że regulamin Sądu Najwyższego będzie określał prezydent w drodze rozporządzenia, a nie minister sprawiedliwości. Inna poprawka uwzględniająca wniosek prezydenta, zakłada, iż o tym, kto spośród obecnych sędziów pozostanie w SN po uchwaleniu nowej ustawy ostatecznie zdecyduje prezydent, a nie - jak pierwotnie proponowano minister sprawiedliwości. Przedłożona została również poprawka, wedle której o wyborze sędziów - członków KRS będzie decydował Sejm większością 3/5 głosów.

Zgłoszony, przez posłów PiS, projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym został opublikowany na stronach Sejmu przed tygodniem. Przewiduje on m.in. trzy nowe Izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku.

 



Źródło: niezalezna.pl,PAP,twitter.com

#Sejm #Komisja Sprawiedliwości

pb