Nie widzę podstaw do rezygnacji - powiedział minister sprawiedliwości Marek Biernacki pytany o to, czy w związku z ostatnimi wydarzeniami ws. Mariusza T., złoży dymisję.
- Mój licznik, jeżeli chodzi o dymisję, bije cały czas jeden. Wyzwanie, z którym się cały czas konsekwentnie zmierzam, to czy ustawa o niebezpiecznych przestępcach będzie konstytucyjna - mówił Biernacki w TVN24.
Dopytywany, czy nie widzi podstaw, aby zrezygnować z pełnionej funkcji odparł:
"Nie, ponieważ to zobowiązanie muszę zrealizować". Jak dodał, musi dojść do posiedzenia Trybunału Konstytucyjnego.
- Akurat teraz też nie było żadnej takiej sytuacji, która wynikałaby z błędów ministerstwa, którym kieruję - ocenił. -
W tej sprawie zostały zachowane wszystkie procedury - dodał.
Biernacki uważa, że obywatele są dobrze chronieni przed T. - jest on objęty ustawą oraz ścisłym dozorem policyjnym.
- Jeżeli ktoś by zginął, to w tym momencie będzie to klęska państwa - dodał.
Źródło: PAP
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb
Wczytuję ocenę...