"Zaszczytem było współpracować i wspólnie realizować politykę dla dobra obu państw" - przyznał podczas wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Litwy - Andrzej Duda. Dodał, że realizowana polityka była "dla dobra tej części Europy i bezpieczeństwa światowego".
Scenariusz atomowy, czyli dymisja rządu, raczej nie wchodzi w grę. Donald Tusk całą swoją karierę podporządkował chęci zdobycia i posiadania władzy, więc nie będzie ryzykował jej utracenia. W dzisiejszym orędziu prawdopodobnie wyrazi chęć współpracy z nowym prezydentem, choć wiadomo, że będzie to wyłącznie pustosłowie. W rzeczywistości Tusk będzie starał się prowadzić negatywną kampanię przeciwko Nawrockiemu, tak jak wcześniej robił to ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim i później probował to robić z Andrzejem Dudą – mówi portalowi Niezależna.pl Kacper Kita, publicysta "Nowego Ładu".