Stołeczni policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób natrafili na trop ukrywającego się w Polsce 50-letniego obywatela Mongolii, za którym została wystawiona czerwona nota Interpolu - międzynarodowy list gończy.
Mężczyzna był poszukiwany w swoim kraju za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Policjanci udali się pod wytypowany, jako miejsce kryjówki adres w warszawskim Śródmieściu. - W pewnym momencie zauważyli mężczyznę odpowiadającego wizerunkowi osoby poszukiwanej czerwoną notą przez Biuro Interpolu w Mongolii - przekazała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Dodała, że w trakcie legitymowania okazało się, że 50-latek posługuje się fałszywym paszportem mongolskim i fałszywą hiszpańską karta pobytu. - Dokumenty te nie posiadały żadnych znaków wodnych, stempli i oznaczeń urzędowych. Osoba, której nazwisko figurowało na dokumentach nie figurowała również w systemach informacyjnych policji - wyjaśniła Adamus.
🚨 Policjanci stołecznego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób zatrzymali ściganego czerwoną notą Interpolu obywatela Mongolii, poszukiwanego przez władze swojego kraju za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 14, 2025
50-latek posługiwał się fałszywym paszportem mongolskim i… pic.twitter.com/GeIaPd6Sea
Przyznał się i trafił do aresztu
"W trakcie dalszych czynności mężczyzna przyznał się, jak faktycznie się nazywa i oświadczył, że podrobione dokumenty kupił przez Internet, ponieważ wiedział, że jest poszukiwany" - czytamy w relacji policjantów.
Miał przy sobie karty bankomatowe, "których posiadania nie potrafił wyjaśnić", a w jego mieszkaniu-kryjówce funkcjonariusze znaleźli polskie karty pobytu czasowego, które straciły ważność.
50-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Toczy się procedura związana z jego ekstradycją.